Colin Trevorrow ujawnił, że w filmie Jurassic World: Dominion zobaczymy dużo więcej efektów praktycznych, niż w przypadku poprzednich dwóch części: chodzi przede wszystkim o animatroniczne dinozaury. Film ma wykorzystać najnowsze możliwości przemysłu filmowego.
Począwszy od pierwszego Jurassic World, każdy kolejny film to więcej praktycznych efektów. W trzeciej części będzie więcej animatroniki niż w poprzednich dwóch. W ostatnich miesiącach odkryłem, że osiągnęliśmy punkt, w którym możliwe jest... cyfrowe rozszerzenie animatroniki, takie, które nie zaburza tekstury. To nowy poziom dokładności, coś, do czego wcześniej nie mieliśmy dostępu. Nie mogliśmy tego ze sobą łączyć, bo było widać, gdzie jedno nagle zamienia się w drugie.
Reżyser odniósł się też do powrotu całej oryginalnej obsady. Wyjaśnił, dlaczego nie pojawili się oni w poprzednich epizodach.
Musielibyśmy wymyślić dobry powód, dla którego Ellie, Malcolm i Grant trafili do parku dokładnie tego samego dnia... w którym doszłoby do awarii. Znowu. Nowy film pozwala postaciom z przeszłości stać się częścią historii w organiczny sposób. Emily Carmichael i ja nazywamy go Jurassic Park VI - bo nim jest.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj