Jussie Smollett to aktor znany z serialu Empire, o którym głośno zrobiło się na początku tego roku. Po doniesieniach o tym, że został napadnięty na tle rasowym i z pobudek homofobicznych, zarzucono mu upozorowanie całego ataku w chęci rozgłosu i rozpędzenia swojej kariery. Po wypłynięciu tych informacji na światło dzienne, aktor został aresztowany przez policję i groziło mu do 3 lat więzienia. Groziło - ponieważ zgodnie z nowymi informacjami, zarzuty wobec Smolletta zostały właśnie wycofane. Informacją dzieli się prestiżowy portal Deadline, którego dziennikarze dotarli do oświadczenia adwokatów aktora i byli obecni na oficjalnej konferencji prasowej związanej z tą sprawą. Jak mówiły Tina Glandian i Patricia Brown Holmes, które broniły Smolletta:
Dzisiaj wszystkie zarzuty karne przeciwko Jussiemu Smollettowi zostały wycofane (...). Jussie został zaatakowany 29 stycznia tego roku, przez dwie osoby, których nie mógł zidentyfikować. Stał się ofiarą, która została oczerniona i zmuszona do stawienia się w sądzie jako sprawca w wyniku fałszywych i niewłaściwych doniesień skierowanych do opinii publicznej, co spowodowało niewłaściwy pośpiech w osądzie.
Szczegóły dotyczące rozwiązania sprawy pozostają ściśle tajne - nie wiadomo, co zaważyło na oddaleniu zarzutów i oczyszczeniu imienia aktora. Mówi się, że wpływ na decyzję miały też prace społeczne i zaangażowanie Smolletta, jednak i tutaj nie podano, czym tak naprawdę się zajmował. Aktor rzekomo także zrezygnował z 10 000 dolarów, które miały zostać muz zwrócone po całej sprawie sądowej. Tymczasem New York Times podaje, iż prokurator wycofał zarzuty wobec aktora, ponieważ nie stanowi on zagrożenia. Policja i burmistrz Chicago uważają jednak tę sytuację za niewłaściwą, ponieważ ich zdaniem wciąż istnieją mocne dowody przeciwko Smollettowi. Do sytuacji odniosła się także rodzina aktora, która nie ukrywa swojej ulgi. Ich zdaniem, Jussie nigdy nie byłby zdolny do tego, o co go oskarżono. Uważają, że wielu za bardzo spieszyło się do osądu jeszcze przed wysłuchaniem rzeczywistych dowodów i dodają też, że teraz oczekują postawienia przed sądem prawdziwych sprawców i winnych tej niedopuszczalnej sytuacji. Po ogłoszeniu dzisiejszych informacji, swoje oświadczenie wydał także sam aktor. Jak mówi:
Przede wszystkim chcę podziękować mojej rodzinie, moim przyjaciołom, niesamowitym ludziom z Chicago, z całego kraju i ze świata, którzy modlili się za mnie, którzy mnie wspierali i którzy dali mi tyle miłości. Nikt nigdy nie dowie się, jak wiele to dla mnie znaczy - będę Wam na zawsze wdzięczny. Chcę, żebyście wiedzieli, że nie poszło to na próżno. Od pierwszego dnia jestem prawdomówny i konsekwentny, na każdym poziomie. Nie byłbym synem mojej matki, gdybym był zdolny choćby do ułamka tego, o co mnie oskarżono.
Zgodnie z informacjami, federalne śledztwo w sprawie listu z pogróżkami wysłanego do Smolletta będzie kontynuowane, ponieważ jest to zupełnie inna sprawa. Przypomnijmy, że Smollett został usunięty z dwóch ostatnich odcinków serialu Imperium, który powstaje dla stacji FOX. W świetle nowych doniesień, FOX również wydało swoje oświadczenie - nie podano jednak, czy stacja zdecyduje się przywrócić kreację Jamala do serialu, czy też nie. Prawdopodobnie dalsze informacje poznamy w późniejszym czasie.
Jussie Smollett od początku trwał przy swojej niewinności i jesteśmy zadowoleni, że wszystkie zarzuty przeciwko niemu zostały oddalone.
Smollett podkreśla, że po całej tej sytuacji chciałby po prostu wrócić do pracy i kontynuować normalne życie. Na pytanie, czy zamierza pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy go niesłusznie oskarżyli, nie udzielono jednak odpowiedzi.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj