Podczas kręcenia John Wick: Chapter Four tak się złożyło, że moje pierwsze dni filmowania zbiegły się w czasie z urodzinami Keanu Reevesa. Ale nie było go w scenie. Mimo to przyszedł na plan o dziewiątej wieczorem ze swoją dziewczyną, której nigdy wcześniej nie poznałem. I była... czy mogę użyć złego słowa? Była za****sta jak ch****a. Powiedziała mi, że spytała Keanu, co chce na swoje urodziny, a on odpowiedział, że "chce zobaczyć Lance'a". Nigdy wcześniej tego nie robił, ale napisał mi notkę, dziękując za wszystko, co wniosłem do bohatera w Johnie Wicku. I chciał mi ją przekazać. Nigdy tego nie zapomnę. Będę płakać.
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj