Nie powiedziałbym, że istniała sytuacja, w której ludzie domagali się, aby Agata Harkness pojawiła się w MCU, ale jest świetną postacią graną przez wspaniałą aktorkę. (...) Myślę, że to samo dzieje się teraz z Johnem Walkerem, ale też z Mobiusem granym przez Owena Wilsona w serialu Loki.
Feige zauważa, że komiksy wypełnione są niezliczoną ilością postaci, ale jeśli znajdziesz do nich odpowiednich aktorów, nawet ci mniej znani mogą sporo namieszać w Kinowym Uniwersum Marvela. Z postaci serialowych, które na pewno powrócą na dużym ekranie jest Monica Rambeau, zaś postać Yeleny z Czarnej Wdowy pojawi się w serialu Hawkeye.
Feige odniósł się też do kwestii decydowania, którzy bohaterowie dostaną film lub serial na Disney+. Dodaje jednak, że jest to wciąż początek tego procesu i sami wciąż docierają się w tej kwestii prowadząc liczne dyskusje. Przytacza przykład postaci Shanga-Chi, którego od wielu lat widzieli jako postać solowego filmu, ale musiały zaistnieć korzystne okoliczności, aby wreszcie mógł zadebiutować. Stworzenie platformy Disney+ otworzyło nowe możliwości, aby tworzyć historie wokół postaci, które do tej pory nie miały na to zbyt wiele miejsca. Najlepszym przykładem według szefa Marvel Studios jest Wanda Maximoff. Wspomina, że opowiedzenie choćby małej historii o tej bohaterce wymagało 4-5 filmów. Oddanie jej i Visionowi samodzielnego serialu, w którym jest więcej miejsca i czasu na budowanie tych postaci, to najlepsze rozwiązanie. Najprościej rzecz ujmując, sięgają po bohaterów z drugiego planu, którzy są w MCU obecni od lat, ale nigdy nie mogliśmy poznać ich bliżej. Jeśli zaś chodzi o nowych bohaterów - Ms. Marvel, She-Hulk lub Moon Knight, tutaj zapewne głównym czynnikiem jest skala opowieści, która lepiej nadaje się do odcinkowego serialu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj