Matylda Damięcka opublikowała post na platformie Facebook. Napisała: "Rok temu nagle po wizycie Netflixa punkt o tantiemach, magicznie zniknął z ustawy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym a nowy rząd przymierza się to podpisać 🙂" i dodała serię grafik, które możecie zobaczyć poniżej. Artystka w ten sposób komentuje ustawę, która wreszcie miała dostosować polski przemysł rozrywkowy do nowych realiów. W zaproponowanym przez rząd projekcie nie uwzględniono jednak odpowiedniego wynagrodzenia dla twórców za wykorzystywanie ich utworów w internecie, czyli rozszerzenia tantiem także na streaming. Pisaliśmy o tym tutaj

Artystka komentuje brak tantiem ze streamingu w Polsce

Matylda Damięcka, podobnie zresztą jak Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych (ZAPA), nie kryje oburzenia taką postawą. Opublikowała serię grafik, za których pomocą wyjaśniła, co to tantiemy, pokazała dwuznaczny statek piracki z logo Netflixa, a także napisała między innymi takie hasła, jak:
"Na szczęście Kieślowski nie musiał dorabiać na Uberze między filmami" i "Kieślowskimi i innymi Wajdami lubimy się chwalić, ale za darmo".
Nawiązała także o spotkaniu prezesa Netflixa Reeda Hastingsa z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim z grudnia 2022 roku, po której sprawa nowelizacji ustawy ucichła.
Źródło: Matylda Damięcka (Facebook)
+6 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj