Wielu graczy kupuje bijatyki głównie po to, by spędzić przy nich masę godzin klepiąc po gębie osobników z drugiego końca świata. Nikomu nie uśmiecha się więc sytuacja, w której obaj wojownicy wygrywają. Taki dziwny przypadek spotkał jednego z użytkowników forum NeoGAF, który opublikował nagranie pewnego pojedynku, gdzie jego przeciwnik, aby nie przegrać zwyczajnie się rozłączył. Sytuacja nabrała rumieńców, gdy rzeczony oponent również wrzucił filmik z tej walki, tyle tylko że tym razem to on był na nim zwycięzcą.

Zestawiono więc oba materiały i zaczęto dochodzić przyczyny ich różnic. Ustalono, że gra najwyraźniej zbiera jedynie informacje o wciśniętych przyciskach i na ich podstawie dokonuje interpretacji tego, co dzieje się na ekranie. W ten sposób dochodzi jednak do poważnej desynchronizacji, bo choć widać pewne podobieństwa w zachowaniu wojowników, to jednak wynik może być zgoła odmienny.  

Dziwi takie niedopracowanie w tytule przeznaczonym na konsolę nowej generacji, który w dodatku nastawiony jest na zabawę w sieci.  Co prawda nie wiadomo, czy problem jest powszechny, czy dotyczy tylko jakiegoś niewielkiego ułamka wszystkich stoczonych walk, ale pozostaje mieć nadzieję, że twórcy szybko wypuszczą stosowną łatkę.

Porównanie zaczyna się ok. 58 sekundy.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj