Mówiąc wprost, myślę, że postać Benicio Del Toro będzie ojcem Rey... Ale to nie znaczy, że Del Toro będzie grał zupełnie nowego bohatera. Sądzę, że wcieli się on w rolę dorosłego Ezry Bridgera (tego z serialu Star Wars Rebels). On znajduje się w odpowiednim wieku, a są przecież teorie, że serial zakończy się w momencie, gdy Ezra (i Kanan, jeśli nadal żyje) dołączy do założonej przez Luke'a nowej Akademii Jedi. Dlaczego w takim razie zostawiono Rey na Jakku? Moim zdaniem Ezra opowiedział się po prostu po Ciemnej Stronie Mocy. Pomaga mu Snoke - razem manipulują kolejnymi adeptami sztuki Jedi, poczynając od Bena Solo. Przewidując to wszystko Luke ukrywa Rey przed jej ojcem, a Ezra w odwecie sam lub poprzez Kylo Rena niszczy całą Akademię Jedi. Luke ucieka - Ezra nie wie, gdzie zabrano jego córkę.Darth Hodor nie wyklucza nawet, że Star Wars: The Last Jedi pokaże nam swoiste odwrócenie ról - to Rey będzie stopniowo przechodzić na Ciemną Stronę Mocy, a Kylo odkryje w sobie dobro. Zobacz także: Judi Dench pyta Daisy Ridley o rolę Snoke'a w The Last Jedi Dajcie nam w komentarzach znać, czy Waszym zdaniem powyższa teoria jest przekonująca. W sieci pojawiają się głosy, że jest ona mało prawdopodobna - postać Ezry Bridgera ma być słabo rozpoznawalna dla tych, którzy tylko pobieżnie znają uniwersum Gwiezdnych Wojen, dlatego też taki obrót spraw byłby pozbawiony elementu szokowania widza.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj