Spekulacje na temat prawdziwej tożsamości rodziców Rey z filmu Star Wars: The Force Awakens pojawiają się w sieci praktycznie każdego dnia. W roli ojca bohaterki widziano już Luke'a Skywalkera, Hana Solo czy Obi-Wana, jednak najnowsza teoria zdaje się nas prowadzić w zupełnie nowym kierunku. Wedle niej Rey ma być córką Ezry Bridgera, którego na ekranie miałby sportretować Benicio Del Toro.
Autorem teorii jest jeden z użytkowników portalu Reddit, korzystający z loginu... Darth Hodor. Oto jego spekulacje:
Mówiąc wprost, myślę, że postać Benicio Del Toro będzie ojcem Rey... Ale to nie znaczy, że Del Toro będzie grał zupełnie nowego bohatera. Sądzę, że wcieli się on w rolę dorosłego Ezry Bridgera (tego z serialu Star Wars Rebels). On znajduje się w odpowiednim wieku, a są przecież teorie, że serial zakończy się w momencie, gdy Ezra (i Kanan, jeśli nadal żyje) dołączy do założonej przez Luke'a nowej Akademii Jedi. Dlaczego w takim razie zostawiono Rey na Jakku? Moim zdaniem Ezra opowiedział się po prostu po Ciemnej Stronie Mocy. Pomaga mu Snoke - razem manipulują kolejnymi adeptami sztuki Jedi, poczynając od Bena Solo. Przewidując to wszystko Luke ukrywa Rey przed jej ojcem, a Ezra w odwecie sam lub poprzez Kylo Rena niszczy całą Akademię Jedi. Luke ucieka - Ezra nie wie, gdzie zabrano jego córkę.
Źródło: Disney/Lucasfilm
Darth Hodor nie wyklucza nawet, że Star Wars: The Last Jedi pokaże nam swoiste odwrócenie ról - to Rey będzie stopniowo przechodzić na Ciemną Stronę Mocy, a Kylo odkryje w sobie dobro.
Zobacz także:Judi Dench pyta Daisy Ridley o rolę Snoke'a w The Last Jedi
Dajcie nam w komentarzach znać, czy Waszym zdaniem powyższa teoria jest przekonująca. W sieci pojawiają się głosy, że jest ona mało prawdopodobna - postać Ezry Bridgera ma być słabo rozpoznawalna dla tych, którzy tylko pobieżnie znają uniwersum Gwiezdnych Wojen, dlatego też taki obrót spraw byłby pozbawiony elementu szokowania widza.