Po Koralinie i tajemniczych drzwiach oraz świetnym Gwiezdnym pyle w reżyserii Matthew Vaughna, Neila Gaiman będzie miał okazje zobaczyć kolejne adaptacje swoich dzieł. Wcześniej informowaliśmy zarówno o ruszeniu prac nad ekranizacją kultowej serii komiksów "Sandman", jak i o przejęciu przez FremantaleMedia praw do przeniesienia na mały ekran powieści Amerykańscy bogowie (pierwotnie projekt realizować miało HBO). Ta ostatnia książka jest fabularnie powiązana z inną powieścią Gaimana, Chłopakami Anansiego, na podstawie której również powstanie serial (a dokładniej - miniserial). Jego realizacją zajmie się BBC.

Chłopaki... to nagrodzona British Fantasy Award historia synów tytułowego Anansiego - afrykańskiego boga. Poniżej znajdziecie opis fabuły książki:

Gdy ojciec Grubego Charliego raz nadał czemuś nazwę, przyczepiała się na dobre. Na przykład kiedy nazwał Grubego Charliego "Grubym Charliem". Nawet teraz, w dwadzieścia lat później, Gruby Charlie nie może uwolnić się od tego przydomku, krępującego prezentu od ojca – który tymczasem pada martwy podczas występu karaoke i rujnuje Grubemu Charliemu życie.

Pan Nancy pozostawił Grubemu Charliemu w spadku różne rzeczy. A wśród nich wysokiego, przystojnego nieznajomego, który zjawia się pewnego dnia przed drzwiami i twierdzi, że jest jego utraconym bratem. Bratem tak różnym od Grubego Charliego, jak noc różni się od dnia, bratem, który zamierza pokazać Charliemu, jak się wyluzować i zabawić... tak jak kiedyś ojciec. I nagle życie Grubego Charliego staje się aż nazbyt interesujące. Bo widzicie, jego ojciec nie był takim zwykłym ojcem, lecz Anansim, bogiem-oszustem. Anansim, buntowniczym duchem, zmieniającym porządek świata, tworzącym bogactwa z niczego i płatającym figle diabłu. Niektórzy twierdzili, że potrafił oszukać nawet Śmierć.

Sam Gaiman pisze o swojej wykraczającej poza granice gatunków książce: "To zabawna i straszna historia, nie będąca do końca thrillerem, i nie do końca horrorem, nie pasująca też do szufladki opowieści o duchach (choć występuje w niej co najmniej jeden duch) ani komedii romantycznej (mimo że pojawia się w niej kilka romansów, i z pewnością jest komedią, no, prócz tych strasznych kawałków). Jeśli musicie ją jakoś zaklasyfikować, to jako magiczno-komiczno-rodzinno-obyczajowy-horroro-thrillero-romans-z duchami, choć w ten sposób pominiecie elementy detektywistyczne i kawałki o jedzeniu."

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj