Amon jest kompozytorem młodym, który nie ma za wiele doświadczenia. Dotychczas pisał muzykę do zwiastunów m.in. Avengers oraz "Watchmen". Dlatego Amon podkreśla, że był bardzo zaskoczony tym, że Neil Blomkamp wybrał akurat jego do swojego widowiska science fiction. Jeszcze zaznaczył, że on niczego innego nigdy nie robił.
Wyjawia, że reżyser chciał od niego "organicznego" i "nietradycyjnego" score'a. Zainteresował się kompozytorem po przesłuchaniu jego muzyki na YouTube. Dowiadujemy się, że większość muzyki kazał mu przygotować jeszcze przed obejrzeniem filmu, aby zreplikować proces tworzenia do zwiastunów, z czym Amon ma doświadczenie.
[cytat=mówi Amon] Nie chciał, abym wiedział, co się dzieje. Chciał, abym wykorzystał swoją wyobraźnię. Mogłem napisać muzykę do tego filmu na 100 różnych sposobów. [/cytat]
Dowiadujemy się, że efektem jest muzyka będąca hybrydą klasycznej orkiestry symfonicznej z syntezatorami. Ma wiele elektronicznych elementów, które są podkolorowane orkiestrą. Kompozytor wyjawia, że wykorzystał także zwierzęta - są krzyki małp, brzęczenie komarów i dźwięki innych dzikich stworzeń.
Na koniec rozmowy z THR wyjawił, że muzykę nagrywał w studiu 1 w Abbey Road, gdzie John Williams pracował przy wszystkich "Gwiezdnych Wojnach". Młody Ryan Amon podkreśla, że było to dla niego bardzo wyjątkowe wydarzenie. Premiera filmu w sierpniu.