Stało się! Tożsamość mordercy, który był na ustach wszystkich od sześciu lat, została ujawniona. Mimo że po ostatnim, siódmym odcinku zostało tylko dwóch podejrzanych (Gale Bertram i Reede Smith), to żaden z nich nie okazał się Red Johnem. Ku zaskoczeniu wszystkich, to szeryf McAllister krył się za tożsamością nieuchwytnego mordercy żony i córki Patricka Jane’a.
Bruno Heller, twórca Mentalisty, w rozmowie z Entertainment Weekly zdradza szczegóły podjęcia takich, a nie innych decyzji dotyczących finału.
[cytat=Mentalista nigdy do końca nie był proceduralem. Ciekawe byłoby tworzenie tego serialu podobnie jak 24 godziny, czyli zaczynać w następnym odcinku tam, gdzie się go skończyło w poprzednim. Ale jesteśmy w CBS, a oni kochają seriale proceduralne i wiedzą, jak je sprzedawać. Bardzo trudne było zbalansowanie tych elementów. Mam nadzieję, że ludzie pokochali zarówno epizody z Red Johnem, jak i te samodzielne. Na pewno ostatnie pięć miesięcy były dla mnie bardzo ekscytujące.] [/cytat]
Na pytanie, czy od dawna znał tożsamość Red Johna, Bruno Heller odpowiada:
[cytat=Nie jestem do końca pewien. Myślę, że od kilku lat byłem na to przygotowany. Zawsze to były trzy albo cztery możliwości. Ten wybór wydawał się naturalny.] [/cytat]
Podobnie wypowiada się w kwestii zabicia Red Johna oraz jego śmierci.
[cytat=Tak, Red John jest na pewno martwy. Patrick Jane chciał zemsty i ją dostał. Należała mu się, nie było miejsca na moralne rozterki. Wydaje mi się, że widzowie także tego chcieli. Jane miał dobry powód, by rozpocząć polowanie na mordercę, więc nie w porządku byłoby nie dokończyć tego.] [/cytat]
Wiele pytań zrodziło się po tym, jak Red John powiedział Jane’owi, że jest medium, co wyjaśniałoby kwestię listy i jej znajomości. Heller odpowiada:
[cytat=Patrick bardzo mocno wierzy, jest wręcz przekonany, że medium nie istnieje. Uważam dokładnie tak samo. Co mają jednak powiedzieć ludzie, którzy doświadczają tego każdego dnia i w to wierzą? Myślę, że wszystkie te odpowiedzi są poprawne i zależą to od punktu widzenia.] [/cytat]
Co więc ze stowarzyszeniem Blake’a? Czy od dawna był planowany ten wątek?
[cytat=Dałem wszystkim logiczny powód, który pokazywał, że Red John nie jest wszechmocny i nie ma nadnaturalnych zdolności. Stowarzyszenie Blake’a jest właśnie tym logicznym wytłumaczeniem.] [/cytat]
Na najważniejsze pytanie, czyli jak serial poradzi sobie bez Red Johna, Heller mówi:
[cytat=Red John nigdy nie był postacią, która miała się pojawiać aż do ostatniego epizodu. Myślę, że to będzie wspaniały serial po Red Johnie. Widownia zadecyduje, czy go polubi, czy nie.] [/cytat]
Pytany o to, czy kolor czerwony nie będzie pojawiał się już w tytule, odpowiada:
[cytat=Tak, bardzo się z tego powodu cieszę.] [/cytat]
Wtóruje mu Simon Baker, który twierdzi, że nie trzeba było zabijać Red Johna (w tej kwestii nie zgadza się Heller, który mówi, że właśnie tym się różnią - on zawsze był za tym, żeby go zabić), ale skoro doszło już to do takiego momentu, to ważne było, żeby była to chwila niemal intymna. Stąd pomysł na cmentarz, gdzie leżą córka i żona Jane’a, oraz kwestia duszenia, a nie zastrzelenia.
Kolejny odcinek przeniesie akcję o dwa lata do przodu i wiele namiesza w życiu Patricka Jane’a. Nie będzie też powrotów do sprawy Red Johna - ten rozdział został już zamknięty.