Konsolowe ceny gier w Polsce odstraszały nabywców. Taniej wychodziło kupić ten sam produkt na platformie PC. Czyżby te dobre czasy miały się skończyć? Właściciele "blaszaków" będą płacić za gry tyle, ile płacą posiadacze konsol?
Na zachodzie nie ma znaczenia, czy kupujemy grę na konsolę nowej generacji czy na PC. Za ten sam produkt, bez względu na platformę, trzeba zapłacić 50-60 dolarów z lekkimi różnicami wynikającymi z oferty konkretnego sklepu. Wygląda na to, że powoli wydawcy chcą taki sam próg cenowy wprowadzić w Polsce.
Czytaj także: Konami potwierdza skasowanie "Silent Hills"
Zaczął Rockstar z grą "
Grand Theft Auto V", która w dniu premiery na platformę PC oferowana była w sugerowanej cenie 229 zł. Teraz podobną sytuację mamy z samodzielnym dodatkiem pt. "
Wolfenstein: The Old Blood". Zarówno w wersji na PlayStation 4, Xbox One i PC będzie trzeba za niego zapłacić tyle samo - 80 zł.
Dlaczego tak drogo? Z prostej przyczyny, jaką jest chęć zysku. W przypadku konsolowych gier część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży każdego egzemplarza gry trafi na konto producenta konsoli. W przypadku komputera PC całość zgarnia wydawca, który następnie rozlicza się z producentem.
Czy inni wydawcy pójdą za ciosem i podniosą ceny swoich gier w wersji na komputery PC? Przeglądając aktualne oferty w sklepach internetowych, które dotyczą gier wideo, nie widać, by tak się miało stać. Jednak jeśli wywindowanie ceny gier w wymienionych przypadkach nie wpłynie znacząco na sprzedaż, to możemy się spodziewać podniesienia minimalnego progu cen dla gier w wersji na PC.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h