Na początku lipca sieć obiegła wieść o zamknięciu nietypowej kopalni kryptowalutowej, w skład której wchodziło 3800 konsol Sony PlayStation 4. Działalność tych nietuzinkowych górników prawdopodobnie nie przyciągnęłaby uwagi ukraińskich władz, gdyby nie to, że ci wykradali energię z sieci elektrycznej. Jak się jednak okazało, tysiące konsol Sony nie służyło do kopania klasycznych kryptowalut. Pozyskiwano za ich pomocą cyfrową walutę z FIFA Ultimate Team, a ta następnie trafiała do odsprzedaży w sieci. Według serwisu Delo na pecetach odpalano boty, które grały w FIFA i zarabiały cyfrową walutę wykorzystywaną w tej produkcji do zakupu paczek z zawodnikami. Co prawda nic nie stoi na przeszkodzie, aby otwierać nowe paczki wyłącznie dzięki intensywnej grze, ale jak przystało na klasyczny mechanizm lootboksowy, gra zachęca do wydawania prawdziwych pieniędzy na ten cel. A ci gracze, którzy nie chcą spędzić dziesiątek godzin na zbudowanie idealnej drużyny w FUT albo nie dysponują wystarczającymi środkami, aby legalnie odblokować paczki, mogą sięgnąć po walutę od osób trzecich, sprzedawaną po preferencyjnych cenach. Taka działalność jest oczywiście niezgodna z regulaminem EA, jednak internetowi sprzedawcy oraz ich klienci nie mają z tym większego problemu. Proceder sprzedaży monet - a nawet samych kont wypełnionych cyfrową walutą - jest dość powszechny. Za kilkaset złotych można nabyć środki, które znacznie przyspieszą proces zbudowania pożądanej drużyny. Warto zauważyć, że EA ma dobre powody, aby blokować takie nieregulaminowe transakcje. W 2020 roku korporacja zarobiła na trybie Ultimate Team 1,62 mld dolarów, co stanowiło aż 29% rocznego przychodu netto.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj