Kim Myong-choi nazywa to desperacją amerykańskiego rządu i społeczeństwa. Twierdzi, że film o zamachu przywódcy odzwierciedla to, co Stany Zjednoczone zrobiły w Afganistanie, Iraku, Syrii i Ukrainie. Dodaje także, że przecież Kennedy także został zabity przez Amerykanów. Twierdzi, że sam woli bardziej brytyjskie filmy, gdyż w amerykańskich jest zbyt dużo zamachów i egzekucji. Bardzo lubi filmy o Jamesie Bondzie. Dodaje, że Kim Jong Un raczej na pewno obejrzy The Interview.
[cytat=Prezydent Obama powinien uważać, jeśliby wojsko Stanów Zjednoczonych także chciało go zabić.] [/cytat]
Studio Sony nie komentuje informacji, ale Seth Rogen nie omieszkał powiedzieć kilka słów na Twitterze. Czytamy w jego wpisie: "Najwyraźniej Kim Jong Un planuje obejrzeć The Interview. Mam nadzieję, że mu się spodoba!".
Fabuła skupia się na gospodarzu talk show Davie Skylarku (Franco) i jego producencie, Aaronie Rapoporcie (Rogen), którzy załatwiają sobie wywiad z dyktatorem Korei Północnej - Kim Jong-Unem. Kiedy Dave i Aaron przygotowują się do wyjazdu, zgłasza się do nich CIA z misją zabicia Kima. Bohaterowie przyjmują ją i stają się najmniej wykwalifikowanymi ludźmi próbującymi zabić najniebezpieczniejszego człowieka na świecie.
Premiera w USA zaplanowana jest na 10 października. W Polsce The Interview obejrzymy 14 listopada 2014 roku.