

Francis Ford Coppola udzielił wywiadu dla magazynu GQ, w którym odniósł się do kontrowersyjnego pomysłu Donalda Trumpa na 100-procentowe cła. Miałyby one zostać nałożone na filmy produkowane poza granicami Stanów Zjednoczonych. Filmowiec określił to jako "zatrzaśnięcie drzwi" przed korzyściami finansowymi, jakie mogłyby przypaść USA.

Co ciekawe, Francis Ford Coppola jako argument przytacza Megalopolis, który był szeroko krytykowany zarówno przez widzów, jak i recenzentów. Jednak zdaniem reżysera, podobnie jak w przypadku Czasu Apokalipsy, krytyka nie wpłynęła negatywnie na frekwencję. Od czasu reelekcji Donalda Trumpa "ludzie wyprzedają seanse". Przypomnijmy, że film wciąż nie jest dostępny na amerykańskich platformach VOD, zgodnie z życzeniem Coppoli. Według źródła The Hollywood Reporter, twórca chciał, by Megalopolis był wyświetlany wyłącznie w kinach. Być może to właśnie ten czynnika wpływa na wysoką sprzedaż biletów.
Zobacz także: Megalopolis - aktorka obnaża „upokarzający” casting. Coppola zachowywał się, jakby przyszła po autograf?
Najlepsi żyjący reżyserzy [TOP 40]
Źródło: hollywoodreporter.com

