Kosmiczna załoga to uwielbiana przez widzów komedia z 1999 roku, która nawiązywała do serialu Star Trek. Film opowiadał o grupie byłych aktorów i gwiazd serialu science fiction. Produkcja, w której w głównych rolach występowali Tim Allen, Sigourney Weaver czy Alan Rickman, do tej pory nie doczekała się jeszcze kontynuacji - choć mówi się o niej już od dawna. W wywiadzie, którego udzielił ostatnio wcielający się w rolę Taggarta aktor, Allen opowiedział o wciąż możliwym sequelu. Zapewnił, że rozmowy na ten temat wciąż trwają. Wyznał też, jaki wpływ na projekt miała śmierć portretującego Lazarusa Alana Rickmana.
Scenariusz jest rewelacyjny. Jednak przeszkodą było to, że odszedł wspaniały Alan Rickman. Wszystko stało się więc smutne i mroczne, ponieważ scenariusz opowiadał właśnie o Lazrusie i Taggarcie. O ich historii. Nie znaczy to, że nie można przekształcić tego pomysłu - podstawowa opowieść jest naprawdę komiczna, bardzo zabawna.
Jak powiedział Tim Allen, inny członek kosmicznej załogi mógłby dołączyć do projektu, a sama idea wciąż by zadziałała. Aktor zdradził także, że w scenariuszu znalazły się podróże w czasie. Dodał również, że nie ważne, czy sequel powstanie teraz, czy za pięć lat. Czas jest bowiem względny, gdy podróżuje się z prędkością światła.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj