Krime Story. Love Story to nowy film twórców Procederu, który powstał na podstawie książki Marcina „Kaliego” Gutkowskiego. Historia jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Dwóch przyjaciół (Krime i Wajcha) dostaje propozycję nie do odrzucenia - zarobienia naprawdę dużych pieniędzy. Planują, że będzie to ich ostatni nielegalny „skok”. Jednak los płata figle, a przyszłość napisze dla nich zupełnie inny scenariusz. Człowiek, na którego dostają zlecenie okaże się ojcem dziewczyny, dla której główny bohater kompletnie straci głowę. W obsadzie znajdują się: Cezary Łukaszewicz, Wiktoria Gąsiewska, Agnieszka Więdłocha, Michał Koterski, Cezary Żak, Małgorzata Kożuchowska czy Gabriela Muskała. W Krime Story. Love Story możemy zobaczyć również Krzysztofa Kowalewskiego. Aktor wcielił się w Anioła, który czuwa nad głównym bohaterem.
fot. Materiały Prasowe
„To nie przypadek, że broń nie odpaliła. Bóg ma na ciebie inny plan” – mówi Anioł w jednej ze scen. Jak się później okazało, była to jedna z ostatnich ról Kowalewskiego. Producent filmowy, Heathcliff Janusz Iwanowski, wypowiedział się w sposób następujący:
Na pewno nigdy nie zapomnę, jak realizowaliśmy sceny z udziałem Krzyśka Kowalewskiego, mojego ojczyma. Razem z żoną wymyśliliśmy mu rolę Anioła, który czuwa nad głównym bohaterem. Tej postaci nie było w książce Kaliego, ale uznaliśmy, że warto ją dodać, bo to dość niesamowite, że Krime tyle razy wyrwał się z objęć śmierci. Jest to dla mnie niezwykle wzruszające, bo to była jedna z ostatnich ról Krzyśka. Nie ma go już wśród nas. Niedługo po zakończeniu zdjęć zmarł.
Premiera Krime Story. Love Story odbędzie się już 11 lutego w kinach w całej Polsce. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj