Król Lew to przede wszystkim słynna animacja z 1994 roku, która stała się też jedną z najbardziej kasowych produkcji Disneya w historii. Nic zatem dziwnego, że powstało wokół serialu wiele mniejszych produkcji, które także cieszą się sporym zainteresowaniem młodej widowni. Disney postanowił jednak iść o krok dalej i stworzyć film aktorski będący nową wersją kultowej animacji. Jest to także kontynuowanie trendu tworzenia aktorskich adaptacji znanych animacji Disneya. Jednym z takich przykładów jest film Księga dżungli z 2016 roku w reżyserii Jona Favreau'a. Teraz ten twórca stanął za kamerą aktorskiego widowiska Król lew i jak sam przekonuje, nie będzie to dokładna kopia animacji.
Oryginał zachował się niewiarygodnie dobrze, więc wyzwaniem było opowiedzenie tej historii w inny sposób, ale wciąż spełniając oczekiwania ludzi, zaskakując ich w jakiś sposób.
Być może słowa reżysera nie przekonają do końca wszystkich widzów, zwłaszcza tych, którzy byli niezadowoleni dwoma poprzednimi zwiastunami produkcje. Te pokazały praktycznie w całości świetnie odwzorowane sceny znane wszystkim z animacji. Czy zaskoczenia i nowe elementy historii twórcy zostawili na sam film? Przekonamy się niedługo. Król Lew wejdzie na ekrany kin w Polsce 19 lipca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj