Redakcja serwisu Digitimes opublikowała raport poświęcony najbliższej przyszłości rynku konsolowego. Dziennikarzom udało się dotrzeć do przedstawicieli tajwańskiej linii zaopatrzeniowej Sony, którzy twierdzą, że cykl życiowy kolejnej generacji konsol zostanie skrócony do pięciu lat. Mimo to japońska korporacja nadal będzie niepodzielnie rządzić w branży gamingowej. Z szacunków przeprowadzonych przez analityków Digitimes wynika, że we wspomnianym okresie PS5 może osiągnąć sprzedaż na poziomie 120-170 milionów. Jeśli ta prognoza sprawdzi się, będzie to oznaczać, że PS5 przebije swoją popularnością PS4, która w ciągu 7 lat sprzedała się w 110 milionach sztuk. A w najbardziej optymistycznym wariancie pobije nawet PS2, która trafiła do 155 milionów odbiorców. Analitycy przyjrzeli się także szansom sprzętu konkurencji i oszacowali, że Xbox Series X w ciągu pięciu lat trafi do 60 milionów graczy. Według tych prognoz nowy Xbox nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu nie byłby w stanie nawiązać równej rywalizacji z nową konsolą PlayStation, mimo iż przebiłby o ok. 10 milionów liczbę sprzedanych Xboxów One. Choć do raportów tego typu należy podchodzić ze sporym dystansem, już teraz widać, że Sony wyrasta na lidera kolejnej generacji. Firma postanowiła dwukrotnie zwiększyć liczbę wyprodukowanych konsol PS5 w 2020 roku do poziomu 10 milionów sztuk. Jest to odpowiedź na zwiększone zainteresowanie sprzętem gamingowym w dobie pandemii. Jeśli Sony uda się sprzedać tak dużą liczbę PS5 tuż po premierze, przewidywania Digitimes mogą okazać się trafne. Jak zauważyła redakcja TechSpot, PS4 w ciągu dwóch pierwszych kwartałów sprzedażowych trafiła do 7,5 miliona odbiorców. Gdyby w ciągu kwartału bądź dwóch udało się sprzedać wspomniane 10 milionów PS5, szansa na pobicie rekordu ustanowionego przez PS2 stałaby się bardzo realna.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj