Krzyk 7 - Melissa Barrera była zszokowana zwolnieniem z filmu
Gwiazda Krzyku już wcześniej przyznała, że ostatnie miesiące były dla niej wielkim przebudzeniem. W najnowszym wywiadzie dla Rolling Stone dodała, że posty o Palestynie, które doprowadziły do jej zwolnienia, nie powinny budzić kontrowersji. Barrera tłumaczy, że opowiadała się za prawami człowieka. Aktorka wspomniała, że jej pierwszą reakcją na zwolnienie z Krzyku 7 był szok:Nie jestem pierwszą osobą, której się to przydarzyło, ale to było szokujące. Nawet nie wiem, co powiedzieć. Myślę, że wszystko, co się wydarzyło, było bardzo przejrzyste dla obu stron i wiem, kim jestem, i wiem, że to, co napisałam, zawsze pochodziło z miłości i człowieczeństwa, opartych na prawach człowieka i wolności dla ludzi, co nie powinno budzić kontrowersji. To nie powinno być przedmiotem dyskusji.
Barrera dodała, że jej rodzina i znajomi wiedzą, jaka jest naprawdę, dlatego nie denerwuje ją cała ta sytuacja:
Jestem więc bardzo spokojna. Moja rodzina i przyjaciele znają prawdę o mnie i tym, na czym stoję. Myślę, że większość ludzi na świecie też to wie.
Melissa Barrera podkreśliła, że jedyne, o co prosiła, to o zawieszenie broni w Strefie Gazy, co ma na celu dobro obu stron. Niedawno media obiegły zdjęcia, na których aktorka przyłączyła się do propalestyńskiego marszu podczas festiwalu filmowego w Sundance, gdzie miała miejsce premiera jej filmu zatytułowanego Your Monster.
Z Krzyku 7 odszedł również reżyser Christopher Landon, a także Jenna Ortega, która miała opuścić produkcję na kilka miesięcy przed zwolnieniem Barrery. Aktorka po raz pierwszy skomentowała rezygnację swojej koleżanki z nowej części Krzyku:
Jenna jest dobrą duszą. Jest dobrą osobą i kochamy się. Ona stawiłaby się za mną, a ja za nią bez względu na wszystko.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj