Księga Boby Fetta miała dużym problem, o którym dyskutowano w sieci. W pewnym momencie twórcy totalnie zlekceważyli tytułową postać i opowiadali historię Grogu i Dina Djarina z The Mandalorian. Choć doprowadziło to do współpracy Dina i Boby w finale, droga do tego momentu spotkała się z nie lada krytyką i to pomimo faktu, że odcinki Mandalorianina były świetnie oceniane.

Księga Boby Fett - komentarz twórców

Dwa odcinki poświęcone Dinowi i Grogu to świadoma decyzja. Dzięki programowi o kulisach Księgi Boby Fetta, który 4 maja 2022 roku wszedł na Disney+ mamy wypowiedzi twórców, którzy wyjaśniają swoje decyzje. Tak tłumaczy to producent Dave Filoni.
- Na samym początku razem z Jonem przejrzeliśmy plan na cały sezon i rzeczy, które Jon chciał osiągnąć. Oboje lubimy Mando i poczuliśmy, że trudno byłoby nam opowiadać tę historię przez cały sezon bez pojawienia się jego osoby. A jako że jest przyjacielem Boby, wprowadzenie go było sensowne dla historii.
Jon Favreau dodaje, że Księga Boby Fetta pozwoliła im pokazać Mando bez Grogu i przeanalizować fakt, jak sobie radzi w świecie bez podopiecznego. Według niego utrata Grogu sprawiła, że jego życie straciło sens, a sama relacja jest ważna i trzeba było ją opowiedzieć. Niestety twórcy nie odnieśli się do krytyki, więc nie ma bezpośredniego odwołania do tego, że zdecydowali się wprowadzić Dina i Grogu kosztem marginalizacji Boby Fetta. Przypomnijmy, że Disney+ startuje w Polsce już 14 czerwca 2022 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj