Nazwijmy rzeczy po imieniu: w serialu Arrow życie po Deathstroke'u albo nie istnieje, albo dogorywa. Wizerunek i sposób działania głównych złoczyńców trzeciego i czwartego sezonu pozostawił sporo do życzenia. Twórcy wiedzą, że w tej kwestii mają problem. W sieci pojawiły się płynące od nich samych informacje na temat przeciwnika Olivera w kolejnej odsłonie serii. Przynajmniej na papierze prezentują się one całkiem ciekawie. Według ostatnich doniesień, główny złoczyńca piątego sezonu ma być inspirowany postacią Russella "Stringer" Bella z serialu The Wire, w rolę którego wcielił się Idris Elba. Nowy antybohater w Arrow, określany roboczo jako "Anton Church", ma być bezwzględnym przestępcą, który wypełni w mieście lukę po upadku Damiena Darhka i H.I.V.E. W ogłoszeniu castingowym został on opisany jako: "pierwszorzędny zabójca, torujący sobie drogę przez cienie". Fizycznie ma być wzorowany na postaci Khala Drogo z Game of Thrones. Czytaj także: Warner Bros. niszczy Arrow? W jednym z ostatnich wywiadów Stephen Amell przyznał, że z tego, co na razie wie, główny złoczyńca nie powinien posiadać żadnych supermocy. Twórcy poszukują także aktora do roli "Jamesa", określanego mianem "człowieka z misją", który miał przeżyć wielką tragedię osobistą. Miejmy nadzieję, że odważne zapowiedzi odpowiedzialnych za serial znajdą swoje pokrycie w serialowej rzeczywistości.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj