Premiera filmu Legion samobójców: The Suicide Squad w reżyserii Jamesa Gunna zbliża się coraz większymi krokami, a właśnie spadło embargo na nowe materiały dotyczące tej produkcji oraz relacje z planu. Zgodnie z tym, co wyjawił producent Peter Safran, Legion samobójców 2 nie będzie ani sequelem, ani też rebootem. Chociaż w filmie powraca obsada znana z filmu Davida Ayera, to sam film nie pozostaje w żadnym związku ze swoim poprzednikiem z 2016 roku. Producent zapowiada, iż będzie to dzieło samodzielne, pozbawione odwołań do filmu Ayera. Produkcja Gunna nie będzie też mieć związku z filmem Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn). Jak więc powinniśmy traktować tę produkcję? Producent każe podejść do filmu po prostu jako do Legionu Samobójców Jamesa Gunna.
To, co tak naprawdę odróżnia bohaterów filmu Legion samobójców: The Suicide Squad, to sposób, w jaki James do nich podszedł, sposób, w jaki je napisał – powiedział producent.
Film został bowiem stworzony z innej perspektywy i na celu ma przyciągnięcie nowych widzów – tych, którzy nie widzieli produkcji sprzed pięciu lat.

Legion samobójców 2 -  nowe doniesienia

Okazuje się, że James Gunn, który stoi za sterami nadchodzącej produkcji, osobiście wybrał każdego z bohaterów DC, których zobaczymy w filmie. Choć wiemy, że w produkcji pojawi się wiele postaci, lepiej nie przywiązywać się do żadnej z nich – producent Safran wyjawił, że wielu bohaterów w filmie pożegna się z życiem. Co ciekawe, z nowych informacji wynika, iż istniała realna szansa, by filmie powrócił Will Smith jako Deadshot. Jak wyjawił producent, na ten temat dyskutowano bardzo poważnie. Okazało się jednak, że aktor nie był dostępny w czasie, kiedy planowano rozpoczęcie produkcji, a twórcy nie mogli pozwolić sobie na żadne opóźnienia.   W produkcji pojawi się za to m.in. grana przez Danielę Melchior Ratcatcher-2, czyli Cleo Cazo. Bohaterka ta będzie porozumiewać się ze szczurami w ich języku. Innym bohaterem, którego zobaczymy w produkcji, jest Polka-Dot Man. Safran zdradził, że portretowany przez Davida Dastmalchiana złoczyńca zaskoczy widzów tym, jak bardzo jest potężny. Dastmalchian wyjawił zaś, że moce jego bohatera mogą być widziane na dwa różne sposoby – jako jego zdolności, lecz i pewne ułomności, ponieważ wywołują w bohaterze ból i wstyd. Złoczyńca znany jako Starro, który również pojawi się w filmie, pozwoli zaś widzom poznać swój punkt widzenia i wyzwoli w widzach współczucie.

Legion samobójców 2 - epicka ucieczka Harley Quinn

Twórcy filmu zdradzili również, że nadchodzący film dostarczy widzom wielu emocji, jeśli chodzi o Harley Quinn i scen, w których występuje ta postać. W nadchodzącej odsłonie bohaterka zostanie uwięziona przez Lunę i jego zespół, a scena jej ucieczki będzie jedną z tych najbardziej widowiskowych i emocjonujących. Scena, która wymagała od Margot Robbie ogromnej sprawności fizycznej, zapowiadana jest jako fantastyczna i niezwykle udana, napakowana akcją, a także pełna przemocy.
To będzie jedna z waszych ulubionych scen z tego filmu – zapowiada Safran.

Legion samobójców 2 a Strażnicy Galaktyki

Na planie James Gunn, który odpowiadał również za reżyserię filmu Strażnicy Galaktyki, zdradził, że Legion samobójców 2 będzie filmu ostrzejszym, cięższym niż produkcja z 2014 roku. Ma być dziełem mroczniejszym i bardziej krwawym oraz bardziej osadzonym w realnym świecie. Wspomniane filmy różne będą również pod względem kręcenia, pod względem wizualnym – nadchodząca produkcja ma być mniej gładka.
To nie będą Strażnicy Galaktyki od DC. To zupełni inny klimat – zapowiedział producent.
W nadchodzącym filmie zobaczymy również Króla Rekinów, który często porównywany jest do Groota ze Strażników Galaktyki. Jak twierdzą twórcy, Król Rekinów będzie jednak pod wieloma względami różnić się od bohatera Marvela.
Groot jest postacią magiczną, jest fantastycznym stworzeniem. Król Rekinów będzie nieco inny – brudny, zakurzony, to bohater, nie zwracający na siebie szczególnej uwagi. To po prostu element wpisujący się w normalny, codzienny świat  - powiedziała scenografka Beth Mickle.
James Gunn zapowiedział zaś, że Król Rekinów jest tak zwyczajny, jak toster w kuchni. Postać ta ma być zabawna, lecz choć jej wygląd bawi, to ona sama jest przerażająca i niebezpieczna. Kierować ma się bowiem swoimi zwierzęcymi popędami i potrzebami. James Gunn z okazji nadchodzącej premiery jest również wylewny także jeśli chodzi o współpracę z Warnerem. Jak się okazuje, reżyser dogadywał się ze studiem bardzo dobrze, a Warner bez najmniejszego problemu przystał na to by nadchodzący film miał kategorię R. Przypomnijmy, że współpraca Davida Ayera ze studiem nie szła równie dobrze, a reżyser filmu z 2016 roku wcześniej opowiadał, że finalna wersja filmu znacznie różni się od jego pierwotnej wizji. James Gunn w jednym z ostatnich tweetów podziękował więc Ayerówi za przetarcie szlaków. Po części właśnie dzięki Ayerowi Legion samobójców 2 może być teraz skierowany do starszych odbiorców. Na koniec warto dodać, iż producent nadchodzącego filmu zdradził, że widzowie mogą spodziewać się scen po napisach. Legion samobójców: The Suicide Squad - premiera w sierpniu 2021 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj