Przedstawiciele LG oficjalnie zaprezentowali pierwszy sprzęt z linii Explorer Project, która ma zrewolucjonizować branżę mobilną. LG WING wyposażono w 6,8-calowy obracany ekran – przekręć go, a twoim oczom ukaże się dodatkowy, mniejszy wyświetlacz o przekątnej 3,9”. Według projektantów taka konstrukcja uprzyjemni korzystanie z wielu aplikacji i zmieni sposób, w jakich wchodzimy w interakcję ze środowiskiem mobilnym. Sylwetkę LG WING poznaliśmy jeszcze przed oficjalną prezentacją sprzętu, dlatego pokaz premierowy z 14 września poświęcono na zaprezentowanie potencjalnych zastosowań dla obracanego telefonu. Drugi ekran może posłużyć jako rozszerzone pole dla aktualnie wykorzystywanej aplikacji bądź jako przestrzeń do pracy z dodatkowym oprogramowaniem: Dodatkowy wyświetlacz powinien zadowolić m.in. miłośników serwisów streamingowych. Na smartfonie znajdziemy preinstalowaną przeglądarkę NAVER, która po odpaleniu YouTube’a bądź Tubi  odtworzy materiał filmowy na pełnym ekranie, a drugi wykorzysta do wyświetlania komentarzy bądź narzędzi wyszukiwania. Równie przydatna może okazać się funkcja oglądania filmów na głównym wyświetlaczu oraz jednoczesnego komunikowania się ze znajomymi za pośrednictwem teo mniejszego, bez konieczności zatrzymywania seansu. Dodatkowy ekran może także pełnić funkcję wygodnego uchwytu – po aktywowaniu trybu Grip Lock zablokujemy panel, dzięki czemu będziemy mogli przytrzymać telefon jedną ręką i oglądać filmy na panoramicznym wyświetlaczu głównym. Aplikacje mogą także wykorzystać mniejszy ekran również w roli panelu sterującego odtwarzaniem. Podczas prezentacji zobaczyliśmy również, jak sprzęt sprawdza się w grach mobilnych. Twórcy Asphalt 9 wykorzystali mniejszy ekran do wyświetlania minimapy. Jeśli deweloperom spodoba się to rozwiązanie, prawdopodobnie wkrótce również inne tytuły doczekają się aktualizacji opracowanej z myślą o wykorzystaniu dodatkowego ekranu LG WING. Najwięcej miejsca producent poświęcił jednak fotograficznym możliwościom urządzenia. Projektanci zrezygnowali z modnego wcięcia w ekranie, aby nic nie zaburzało odbioru aplikacji uruchamianych na głównym wyświetlaczu, dlatego 32-megapikselowy aparat do selfie wysuwa się z górnej krawędzi obudowy. Główny układ optyczny LG WING składa się z kolei z trzech aparatów: szerokokątnego 64 MP ze stabilizacją obrazu, ultraszerokokątnego 12 MP oraz szerokokątnego 13 MP. PO rozsunięciu wyświetlacza mniejszy ekran spełnia rolę edytora i to na nim ustawiamy wszystkie parametry ujęcia, główny zaś wykorzystujemy wyłącznie w roli cyfrowego wizjera. Na tym jednak nie koniec, gdyż LG WING oferuje nietypową funkcję stabilizacji obrazu. Włącz ją, a dodatkowy panel zamieni się w klasycznego gimbala, wygodny uchwyt z dżojstikiem do kadrowania obrazu oraz skrótami do trybów, które znajdziemy w klasycznych urządzeniach tego typu. Telefon pozwoli korzystać z funkcji śledzenia obiektów, śledzenia z panoramowanie czy blokady minimalizującej drżenie obrazu.
Źródło: LG
+5 więcej
Najciekawsze w tym sprzęcie jest to, że na co dzień nie wyróżnia się na tle klasycznych telefonów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przez większość czasu korzystać z niego w trybie złożonym i korzystać jak z typowego smartfona. LG WING jest bowiem stosunkowo lekki i smukły, na pierwszy rzut oka nie zdradza swojego prawdziwego charakteru. O płynną pracę aplikacji zadba procesor Qualcomm Snapdragon 765G 5G Mobile Platform wyposażony w zintegrowany moduł 5G, który może przydać się m.in. podczas korzystania z gamingowych serwisów streamingowych. Producent zadbał także o to, aby ta nietypowa konstrukcja przetrwała intensywne użytkowanie. Dodatkowy ekran pokryto termoplastycznym polioksymetylenem chroniącym przed zarysowaniami, a zawias zaprojektowano w taki sposób, aby przetrwał co najmniej 200 tysięcy obrotów. LG WING zadebiutuje w pierwszej kolejności na runku południowokoreańskim, gdzie pojawi się w październiku bieżącego roku. W późniejszym terminie trafi również do Ameryki Północnej i Europy, a polski oddział LG zdradził, że gadżet będzie dostępny także w naszym kraju. Ciężko stwierdzić, jaka przyszłość czeka LG WING, ale jednego możemy być pewni – LG nie boi się eksperymentów i jest gotowe zrobić wszystko, aby powrócić do smartfonowego mainstreamu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj