Dzisiaj o 13:00 w Sztokholmie ogłoszono, że tegoroczną Literacką Nagrodę Nobla otrzymała Swietłana Aleksijewicz. W uzasadnieniu można przeczytać m.in. o "polifonicznym pomniku dla cierpienia i odwagi w naszych czasach".
Urodzona w 1948 roku Swietłana Aleksijewicz to białoruska pisarka i dziennikarka. Pisze o pomijanej i wypieranej historii Rosji: katastrofie w Czarnobylu, radzieckiej interwencji w Afganistanie, udziale kobiet w drugiej wojnie światowej, wojennych losach dzieci, codziennym życiu po upadku komunizmu.
Laureatka wielu międzynarodowych nagród, w tym National Book Critics Circle, Pokojowej Nagrody im. Ericha Marii Remarque’a, Nagrody Szwedzkiego Pen Clubu, Lipskiej Nagrody Książkowej na rzecz Porozumienia Europejskiego, Nagrody im. Andrieja Siniawskiego oraz Nagrody Fundacji im. Friedricha Eberta.
W 2011 roku jej książka Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Czarne 2010) została uhonorowana Literacką Nagrodą Europy Środkowej Angelus oraz Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego. Nagrodę im. R. Kapuścińskiego otrzymała ponownie w 2015 roku za książkę Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka (Czarne 2014). Została odznaczona francuskim Orderem Sztuki i Literatury stopnia oficerskiego.
Nakładem wydawnictwa ukazały się także: Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości, Ostatni świadkowie. Utwory solowe na głos dziecięcy oraz Cynkowi chłopcy.
Jest to 14. literacki Nobel dla kobiety. Wcześniej otrzymała go m.in. Wisława Szymborska, a w ostatnich latach Doris Lessing i Alice Munro. Jest to także pierwsza nagroda dla osoby z Białorusi.