Jest wariantem Kanga, ale technicznie nie jest Immortusem. To trochę jak Sylvie, prawda? Jest wyjątkową postacią w stosunku do naszej historii. Ten, Który Trwa jest w komiksach, ale w naszym serialu jest zupełnie inny.
Czy możemy zatem mówić o debiucie Kanga Zdobywcy w MCU? Nie do końca, widzimy bowiem wariant tej postaci, który mocno podkreśla, że jest jedną z łagodniejszych swoich wersji. Fani zastanawiają się także, czy jednak widzimy "właściwego" Kanga w ostatniej scenie, gdy Loki patrzy na posąg przedstawiający Tego, Który Trwa, ale w ikonicznym kostiumie z komiksów, który odziewał właśnie Kang Zdobywca. To mocno prawdopodobne, ale nikt tego nie potwierdził.
1. sezon serialu Loki kończy się na spotkaniu Lokiego, Sylvie i Tego, Który Trwa w Cytadeli na Końcu Czasu. Wydarzenia, które mają tam miejsce, ostatecznie zmieniają Kinowe Uniwersum Marvela i otwierają widzów na wejście w świat multiwersum. Występ Jonathana Majorsa w jednej z wersji Kanga wzmacnia jeszcze mocniej efekt i zapowiada nam nadejście jeszcze groźniejszych jego wariantów. Okazuje się, że twórcy od początku chcieli móc na koniec pokazać tę postać, ale nie mieli pewności, że to będzie możliwe.
Wiedzieliśmy, że chcemy zrobić wielkie zakończenie, aby finał odbił się szerokim echem i miał ogromny wpływ na MCU - mówi główny scenarzysta, Michael Waldron. - Wiedząc, że Kang prawdopodobnie będzie kolejnym wielkim złoczyńcą w nadchodzących filmach, mogliśmy wykorzystać fakt, że jest postacią podróżującą po czasie w wielu wersjach, co miało zatem sens. Przekazaliśmy naszą wizję producentom, a oni powiedzieli: Tak, zróbmy to.
Wprowadzenie Jonathana Majorsa do serialu nie było jednak wcale takie proste. Reżyserka wspomina swoją ekscytację z możliwości bycia przy rozmowach o obsadzeniu Majorsa do roli Kanga w filmie Ant-Man i Osa: Kwantomania, więc wiedziała doskonale, na co go stać. Udało się podłożyć jego głos pod kukiełki Strażników Czasu. Podesłano mu grafikę z ich wizerunkami, zaś Majors dokonał trzech różnych głosowych wersji dla każdej postaci. Potem jednak musiał pojawić się osobiście na planie, aby zrealizować finałowy odcinek. Pracował wówczas nad filmem Netflixa Zemsta rewolwerowca, zatem trudno było o jego dostępność. Przybył na plan na ostatni tydzień planowanych zdjęć do Lokiego, co było według reżyserki naprawdę intensywne.
Skończyliśmy kręcenie serialu z Lokim, Sylvie i Tym, Który Trwa i było to w pewnym sensie piękne, ponieważ tak też kończy się nasza historia. Kręciliśmy więc z Jonathanem przez tydzień. Praca nad postacią Tego, Który Trwa była naprawdę interesująca, ponieważ zaczynałam kręcić serial od rozmowy Lokiego z Mobiusem, a kończymy na jego rozmowie z Tym, Który Trwa.
Z innych ciekawostek ujawnionych przez twórców mamy także:
- Jonathan Majors brał udział w próbach do swoich scen z Tomem Hiddlestonem i Sophią Di Martino za pomocą Zooma.
- Hiddleston wspomina występ Majorsa jako pokaz niebywałej inteligencji i charyzmy. Aktor na planie miał olśniewać i wszystkich rozwalił swoją grą na łopatki.
- Herron nie powróci za kamerą 2. sezonu. Przyznała, że kocha Marvela i chciałaby jeszcze pracować z tymi ludźmi, ale ma teraz w planach inne projekty.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj