Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie miał jedną scenę, którą po latach możemy nazwać kultową. Ten moment, gdy po raz pierwszy w historii zobaczyliśmy Dartha Vadera w akcji z mieczem świetlnym. Prawdziwa potęga Mrocznego Lorda Sithów siekającego żołnierzy Rebelii była zaskoczeniem dla wielu widzów, ale Gary Whitta, scenarzysta tego filmu, zdradza, że pierwotnie rozważali zupełnie inną scenę. Wspomina, że na Scarif liczna grupa rebelianckich żołnierzy miała się zabarykadować niedaleko wieży komunikacyjnej. Szturmowcy Imperium nie byli w stanie się przebić, a musieli, ponieważ to jedyne przejście do Jyn, która była w drodze w planami Gwiazdy Śmierci. Wówczas Darth Vader miał powiedzieć: zawieźcie mnie na tę plażę. Vader miał tam wpaść i zrobić rzeź w klimacie tego, co ostatecznie zobaczyliśmy na ekranie. Prawdopodobnie ta scena była we wczesnej wersji, gdy wieża nadawcza oraz budynek z planami to były dwa miejsca. Pierwszy teaser sugerował większa trudność w przebiciu się do celu. Potem zmieniono to w dokrętkach. https://twitter.com/garywhitta/status/1219439992197373952 Co ciekawe, atakiem na Scarif miał dowodzić admirał Ackbar, którego wszyscy pamiętają z kultowego "To pułapka!" z Powrotu Jedi. Niestety, jak tłumaczy Whitta, Abrams wziął go pierwszy i dlatego zastąpili go Raddusem. Uznali, że ponowne jego wykorzystanie po premierze Przebudzenia Mocy byłoby powtarzaniem się, więc woleli stworzyć nową postać. Wyjaśnił także, że nie jest związany z planowanym serialem platformy Disney+, którego fabuła rozgrywa się przed wydarzeniami z filmu. Ma być to thriller szpiegowski o Cassianie Andorze (postać grana w kinowej produkcji przez Diego Lunę). 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj