Luca to najnowszy film animowany studia Pixar, które co roku zachwyca widzów docenianymi i nagradzanymi arcydziełami. Subskrybenci platformy streamingowej Disneya będą mogli obejrzeć animację bez uiszczania dodatkowych opłat.
Już drugi rok z rzędu duży tytuł studia Pixar trafi prosto do streamingu. Podobnie jak
Co w duszy gra, również
Luca ominie kina i wyląduje w serwisie Disney+ - i to nie w Premier Acces, a zatem subskrybenci nie będą musieli dopłacać za seans. Według osób powiązanych z branżą w Hollywood, to posunięcie w znaczący sposób uderza w morale pracowników studia.
Tweet byłego redaktora The Hollywood Reporter, Matthew Belloniego, zaczął szybko zyskiwać na popularności. Dziennikarz napisał, że kontaktował się ze źródłami w domu produkcyjnym. Zdaniem Belloniego źródła twierdzą, że decyzja Disneya o rezygnacji z kin i Premier Access ma bardzo negatywny wpływ na pracowników.
https://twitter.com/MattBelloni/status/1376598352884719617
W czasie pandemii wytwórnie starały się publikować swoje treści na różne sposoby - Disney decydował się wydać niektóre z większych tytułów w ramach opcji premium (jak było w przypadku
Mulan). W ostatnim czasie podobną decyzję podjęto odnośnie animacji
Raya i ostatni smok.
Tymczasem
Co w duszy gra trafiło prosto do podstawowej oferty usługi, a w ślady filmu pójdzie
Luca. Opowieść rozgrywa się w pięknym nadmorskim miasteczku na Riwierze Włoskiej i opowiada o dorastaniu dwójki przyjaciół. Chłopcy wspólnie przeżywają niezapomniane lato, które upływa im na niekończących się przejażdżkach na skuterze i delektowaniu się lodami. Jednak ich beztroską zabawę może w każdej chwili zepsuć ujawnienie głęboko skrywanego sekretu. Obaj są potworami morskimi z innego świata, który znajduje się tuż pod powierzchnią wody.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h