Podczas drugiego dnia wydarzenia CinemaCon na panelu Warner Bros. wyjawiono nowe informacje na temat franczyzy Mad Max. George Miller wraz z aktorami Anyą Taylor-Joy i Chrisem Hemsworthem pojawili się na nim, by zareklamować nadchodzący spin-off Furiosa. Filmowiec podczas dyskusji zdradził, że w czasie gdy powstał scenariusz do Furiosy, napisano jeszcze jedną historię z postapokaliptycznego uniwersum. Zobaczcie sami. 
fot. materiały prasowe

George Miller napisał dwie historie na planie Mad Maxa

Spytany o to, jak Furiosa doczekała się swojego własnego spin-offa, Miller zdradził, że podczas opóźnień na planie Mad Max: Na drodze gniewu napisał jeszcze dwie historie z uniwersum. Miały pomóc w lepszym przeniesieniu dystopijnego świata na ekran. Jedna z nich była oczywiście scenariuszem do Furiosy, opowiadającym o odysei tytułowej bohaterki. Za to druga okazała się wycinkiem z życia Maxa, rozgrywającym się rok przed wydarzeniami z Na drodze gniewu.
Aby opowiedzieć wydarzenia z Mad Max: Na drodze gniewu, które rozgrywają się w krótkim czasie - na przestrzeni trzech dni i dwóch nocy - musieliśmy najpierw przejść przez dużą ilość ekspozycji; zrozumieć dobrze to, co chcieliśmy pokazać na ekranie. Nie tylko historię każdej postaci, ale także każdego rekwizytu, pojazdu i gestu. Napisaliśmy historię Furiosy, jakieś piętnaście bądź szesnaście lat, zanim widzowie mogli ją poznać w Na drodze gniewu. Napisaliśmy historię Maxa, rozgrywającą się rok przed tym, zanim trafił na miejsce akcji. I o wiele więcej - w tym kim był Wieczny Joe. Jedno było scenariuszem do Furiosy, drugie nowelą. Zrobiliśmy to dla aktorów, a szczególnie ekipy filmowej, by mogli zrozumieć, skąd się to wszystko bierze. Gdy Na drodze gniewu odniosło sukces, pomyślałem więc, że to świetna historia do opowiedzenia.

Furiosa: Saga Mad Max - galeria

Zdjęcia i plakaty z filmu.
fot. materiały prasowe
+29 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj