Początkowo nie zdałem sobie sprawy z obecności C-3PO i przeszedłem obok. A potem powiedziałem: "Rian, spójrz, po tych wszystkich latach służby i mimo tego, że nie utrzymywaliśmy długo kontaktu, to właśnie 3PO był mi najbliższym partnerem". Harrison miał Chewiego, ja R2D2 i 3PO, który jest przecież tak gościnny i pomocny. Rian powiedział: "Och, no pewnie, powinieneś koło niego przejść". Nie mieliśmy w zasadzie czasu by cokolwiek dopisywać do scenariusza, więc chciałem tylko pokazać mu, że go widzę. I to właśnie zrobiłem (...) Prawdę mówiąc to nie pamiętam tego momentu ani tego, że mrugnąłem. I to najlepsza spontaniczność, na jaką można sobie pozwolić - wtedy, gdy nie planujesz: "Okej, teraz do niego podejdę i puszczę mu oczko". Stało się jak się stało. Zastanowiłem się tylko, czy mam położyć rękę na jego ramieniu, uścisnąć dłoń... Ale do tej chwili była pewna powaga i nie chciałem tego trywializować. To było niezwykłe.
Aktor przyznaje również, że pozwolił sobie na spontaniczność podczas spotkania Luke'a z Leią. Jak się okazuje, pocałunek złożony na czole siostry również był niezaplanowany.
To nie tak, że postanowiłem to sobie i zapytałem: "Mogę tak zrobić?". To znaczy, podczas nagrywania - nie wiem, czy to było na próbach, czy już nie - to się po prostu stało. Wstałem, a oni nie byli na to gotowi. I usłyszałem: "Zrób to jeszcze raz". I powtórzyliśmy ujęcie, które wyszło zupełnie spontanicznie.
Film Star Wars: The Last Jedi ukaże się na DVD i Blu-ray pod koniec kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj