Marvel pokazał, że Hulk z przyszłości oddzielił się od Bruce'a Bannera. Zielony Goliat majsterkował również przy słynnym napisie w Hollywood.
Marvel dokładnie tydzień temu wprowadził na amerykański rynek pierwszy zeszyt nowej serii
Maestro, oferującej odmienne spojrzenie na jednego z najsłynniejszych herosów Domu Pomysłów, którym bez wątpienia jest Hulk. To jednak inna wersja postaci, niż ta, do której zdążyliśmy się przyzwyczaić - tytułowy bohater opowieści to po prostu złowroga odmiana Zielonego Goliata z przyszłości, przejmująca kontrolę nad postapokaliptycznym, zupełnie zniszczonym przez wybuchy bomb nuklearnych światem. W dodatku wciąż utrzymujące się promieniowanie sprawia, że protagonista raz po raz znajduje się na granicy wściekłości.
Już premierowa odsłona przewidzianej na 5 części historii dostarcza nam wielu niespodzianek. Dowiadujemy się choćby, że rozciągająca się na cały glob III wojna światowa doprowadziła wcześniej do śmierci 60% ziemskiej populacji. Ocalali muszą mierzyć się nie tylko ze skutkami promieniowania, ale i z terrorystyczną organizacją The Black Scythe, która rozpyla trujące gazy w kolejnych miastach. Hulk i inne postacie powstałe w wyniku działania promieni gamma przetrzymywani są w placówce A.I.M. (i poddawani tam różnorakim symulacjom), które wierzy, że ich odporność może być jedyną szansą na przetrwanie ludzkości.
Protagonista zdołał ostatecznie wydostać się z więzienia A.I.M., zdając sobie później sprawę, że świat, który pamięta, jest kompletnie zniszczony, a wszystkie osoby, które kochał, nie żyją. Doprowadza go to do szewskiej pasji - widząc słynny napis "Hollywood", jedyną pozostałość dawnej chwały zrujnowanego Los Angeles, przerabia go na słowo "Hulk".
Pierwszy zeszyt wyjawia również, że Zielony Goliat zdołał ostatecznie przezwyciężyć osobowość Bruce'a Bannera, nad którą koniec końców przejął kontrolę; jak sam przyznaje, przynajmniej "na razie". Taki obrót spraw podyktowany jest faktem, że w złowrogiej rzeczywistości strach i pacyfizm Bannera mogłyby zupełnie się nie sprawdzić, narażając jego alter ego na niebezpieczeństwo. Pamiętajmy też o tym, że w wyniku działania promieniowania Hulk nieustannie zwiększa swoją moc, okazując przy okazji na każdym kroku pogardę dla naszej cywilizacji.
Z kolei z zapowiedzi 4. odsłony serii wynika, że na drodze głównego bohatera stanie sam Herkules - już teraz w opowieści różne postacie zastanawiają się nad tym, jak powstrzymać Hulka przed przejęciem pełnej władzy nad światem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h