Thor to bez dwóch zdań jedna z najpotężniejszych postaci w świecie Marvela. Jego filmowa wersja udowodniła to w czasie rozmaitych potyczek z takimi przeciwnikami jak Thanos, Hela czy Hulk, natomiast w komiksach heros właśnie powalił na ziemię mocarnego Galactusa. Jaka jest jednak rzeczywista siła boga burzy i piorunów? Z całą pewnością wchodzi on w skład grupy nazywanej "Klasą-100", w której znajdują się istoty zdolne unieść ciężar o masie 100 ton i większej, takie jak Zielony Goliat czy Silver Surfer. Nie wszyscy wiedzą też, że bohater nosi specjalny, magiczny pas, który zwiększa jego moc dwukrotnie - to właśnie do niego nawiązano w filmie Spider-Man: Homecoming w sekwencji pokazującej wynoszenie rozmaitych artefaktów z Avengers Tower.  W dodatku siła Thora zwiększa się wtedy, gdy jest on napędzany mocą Odyna (co ciekawe, jego ojciec w większości komiksów był przedstawiany jako istota zdolna unieść "tylko" 75 ton). Bóg burzy i piorunów jest też potężniejszy, gdy znajduje się na Ziemi - w niektórych jego genezach matką herosa była bogini Gaja.  To właśnie dlatego na naszej planecie Thor był w stanie podnieść cały nowojorski wieżowiec, by uchronić go przed zawaleniem, czy wyrwać potężny kawałek ziemi - do powstałej w ten sposób przepaści wrzucił później Lokiego. W tym ostatnim przypadku heros musiał dosłownie przekopać ciężar o masie milionów ton.  Na tym jednak nie koniec. W trakcie siłowego pojedynku z Herkulesem Thor zdołał wyrzucić jedną z planet poza orbitę czy uwolnić się z pola siłowego ważącego tyle, co 20 ogromnych ciał niebieskich. Prawdopodobnie największy pokaz mocy heros dał wówczas, gdy podniósł potwora znanego jako Jormungand, węża opasującego Midgard - według oficjalnego przewodnika Marvela, ma on ważyć... "tryliony ton". 
Źródło: Marvel
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj