Marvel w zeszycie Iron Man #17 zaskoczył wszystkich czytelników. W komiksie tym zobaczyliśmy bowiem brutalną scenę, w ramach której Tony Stark zabił kilka ważnych postaci Domu Pomysłów. Wszystko wskazuje na to, że heros zupełnie stracił nad sobą kontrolę; przypomnijmy, że niedawno wrócił on na Ziemię jako tzw. żelazny bóg - wchłonął on bowiem wszechpotężną Moc Kosmiczną, źródło siły samego Galactusa.  W ostatniej odsłonie serii tytułowy bohater, wykorzystując swoje nowe zdolności, sprawił, że iloraz inteligencji wszystkich mieszkańców Manhattanu znacznie wzrósł; dzięki temu nowojorczycy, w tym znani herosi, mogliby docelowo pojąć zamiary Starka. Z takim obrotem spraw nie zgodziła się jednak Hellcat, jedna z tych postaci, która uznaje moce Iron Mana za ogromne zagrożenie dla całej ludzkości.  Bohaterka postanowiła zorganizować przyjęcie, na którym protagonista miał pojawić się w swojej ludzkiej wersji. W rzeczywistości była to jednak część większego planu: wraz z czekającymi w odwodzie Doktorem Doomem i Silver Surferem chciała ona doprowadzić do wybuchu bomb, które pozbawiłyby Iron Mana jego mocy.  Rzecz w tym, że Stark przejrzał zamiary Hellcat i jej towarzyszy; w przypływie szału zaczął zabijać wszystkich zgromadzonych na przyjęciu. I tak Silver Surfer został roztopiony, Doktor Doom - najprawdopodobniej zdematerializowany, Frog-Man - spalony, Gargoyle - rozbity na tysiące kawałków, zginęli również Ludzka Pochodnia i Halcyon. Bodajże najbardziej szokującym zdarzeniem było jednak pozbawienie życia War Machine'a. 
Źródło: Marvel
+13 więcej
Stark, który po odebraniu życia postaciom Marvela zapłakał, oszczędził tylko Hellcat. To właśnie tej bohaterce Iron Man już niebawem się oświadczy.  Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj