Tajemnicą poliszynela w branży popkulturowej jest to, że Marvel od lat ma olbrzymi problem z ustalaniem wysokości wynagrodzeń dla komiksowych twórców postaci, które oglądamy w ramach MCU. Teraz jednak serwis Hollywood Reporter przedstawia w tej sprawie obszerny raport, który może wpłynąć na odbiór Domu Pomysłów w oczach opinii publicznej. Firma stosuje bowiem przeróżne sztuczki, aby stawki dla artystów były możliwie najmniejsze - jedną z nich jest choćby arbitralna definicja tego, co naprawdę należy rozumieć przez cameo (gościnny występ) postaci w danej produkcji.  Bazą raportu jest sytuacja Devin Grayson, współautorki Jeleny Biełowej w świecie powieści graficznych (drugim z jej twórców jest rysownik J.G. Jones), która z pomocą prawnika od kilku miesięcy domaga się wyjaśnień w kwestii wysokości zapłaty, jaką otrzymała za pokazanie bohaterki w filmie Czarna wdowa. Grayson tworzyła Biełową w 1999 roku, a 8 lat później podpisała z Marvelem specjalną umowę, na mocy której jej wynagrodzenie za ekspozycję postaci miało kształtować się w sposób następujący:
  • 25 tys. USD za pokazanie Biełowej w filmie kinowym;
  • 2 tys. USD za pokazanie Biełowej w odcinku serialu o długości przekraczającej 30 minut;
  • 1 tys. USD za pokazanie Biełowej w odcinku serialu o długości poniżej 30 minut; 
  • 5 tys. USD za wypuszczenie na rynek jednej figurki kolekcjonerskiej przedstawiającej Biełową w danym roku (gdyby wypuszczono 2 w przeciągu 12 miesięcy, byłoby to 10 tys. USD; w przypadku 3 i więcej - 25 tys. USD); 
  • W przypadku użycia postaci Biełowej w grze wideo, scenarzystka partycypowałaby wraz z innymi twórcami, których bohaterowie i złoczyńcy pojawili się w grze, w przeznaczonej do podziału kwocie 30 tys. USD. 
Sęk w tym, że w listopadzie 2021 roku Grayson otrzymała od Marvela zapłatę za pokazanie Biełowej w Czarnej Wdowie w wysokości... 5 tys. USD - i to bez żadnego wyjaśnienia, skąd wzięła się ta kwota. Jak się okazuje, w podpisanej przez scenarzystkę umowie (jak i w innych tego typu) pojawiają się specjalne zapisy, dzięki którym Dom Pomysłów może arbitralnie podchodzić do ustalania wysokości wynagrodzeń dla twórców postaci - wypowiadający się anonimowo pracownicy firmy nazywają ten system "labiryntem". Marvel w tej materii stosuje więc m.in. takie zabiegi:
  • Kwota bazowa w wysokości 25 tys. USD zostaje rozbita na scenarzystkę/scenarzystę i rysowniczkę/rysownika, którzy wymyślili daną postać;
  • Jeśli w danym filmie pojawia się więcej postaci, których ekspozycja jest warunkowana przez umowy z Marvelem podobne do tej, jaką podpisała Grayson (twórcy najbardziej znanych postaci podpisują inne porozumienia), 25 tys. USD jest dzielone także na twórców pozostałych bohaterów i złoczyńców - w przypadku filmu Czarna Wdowa byli to również autorzy m.in. Red Guardiana czy Meliny Wostokow;
  • Dziennikarskie źródło ujawnia, że w powyższym przypadku Marvel dzieli kwotę tak, by była ona "sprawiedliwa", zwracając choćby uwagę na czas ekspozycji danej postaci - zasady tego podziału nie zostały jednak podane do publicznej wiadomości;
  • Wynagrodzenia zmniejszają się, gdy pokazanie postaci w filmie czy serialu przybiera formę cameo - mówimy o nim wtedy, gdy dany bohater/złoczyńca jest eksponowany na ekranie przez mniej niż 15% czasu trwania całej produkcji (jak zwraca uwagę Hollywood Reporter, posiłkując się tą definicją, pojawienie się Zimowego Żołnierza w filmie Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów i Kapitana Ameryki w dziele Avengers: Wojna bez granic były jedynie gościnnymi występami);
  • W przypadku gier wideo Marvel ma wypłacać wynagrodzenia dla twórców postaci jedynie w przypadku gier przeznaczonych na konsole - na podobną zapłatę nie mogą liczyć twórcy, których postacie występują w grach przeznaczonych na Androida i iOS).
Hollywood Reporter dotarł również do Jonesa, który przyznał, że dostał "zbliżoną" do Grayson zapłatę za pokazanie Biełowej w Czarnej Wdowie. Rysownik dodaje:
Rozmawiałem na ten temat z wieloma twórcami. System wynagrodzeń Marvela na tym polu przypomina metodę kija i marchewki. Podają ci wielką kwotę, a później krok po kroku ją zmniejszają. 
Paradoksalnie w lepszej sytuacji są ci twórcy, którzy nie podpisali z Domem Pomysłów umowy na temat ekspozycji postaci - mogą oni bowiem dochodzić swoich praw w sądzie i zabierać publicznie głos na temat całej sprawy. Jedną z takich osób jest Joe Casey, współtwórca postaci Ameriki Chavez, który jak do tej pory nie otrzymał wynagrodzenia za ekspozycję bohaterki w filmie Doktor Strange w multiwersum obłędu. Scenarzysta skomentował sytuację Grayson:
Te 5 tysięcy dolarów może coś znaczyć dla 20-kilkuletniego dzieciaka, który karierę ma dopiero przed sobą. Dla tych z nas, którzy są w tej branży od dekad, to jest jednak obraza. 
Jedna z najbardziej szokujących informacji została zawarta w finałowej części raportu. Jelena Biełowa pojawiła się również w serialu Hawkeye, więc na mocy podpisanej umowy Grayson powinna otrzymać 2 tys. USD za każdy odcinek przedstawiający bohaterkę (lub 1 tys. USD, jeśli uznamy, że kwotą tą kobieta musiałaby podzielić się z Jonesem). Na początku lipca scenarzystka otrzymała wynagrodzenie - wyniosło ono 300 USD za odcinek. Marvel znów nie wyjaśnił, na jakiej podstawie wyliczył tę kwotę. 

MCU - budżety filmów Marvel Studios (od najmniejszych do największych)

fot. Marvel
+23 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj