Przed nami zupełnie nowy rozdział w historii kinowego Spider-Mana, od kiedy postać ta znalazła się w Uniwersum Marvela. Jednak kilka pomysłów z czasów Andrew Garfielda wciąż pozostaje żywych, w tym pokazanie na dużym ekranie drużyny przeciwników Spider-Mana o złowieszczej (dosłownie) nazwie The Sinister Six. Tak przynajmniej twierdzi portal Movieweb.com choć teoria ta wcale nie jest wyssana z palca. Niektórzy członkowie tej grupy zostali wprowadzeni w filmie The Amazing Spider-Man 2 i miał być to początek serii filmów właśnie z ich udziałem. Jak jednak wiadomo, seria została anulowana a nowym pajączkiem został Tom Holland. Tym samym m.in. takie postaci jak Electro i Nosorożec zostali porzuceni. Być może jednak nie na długo. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Michael Keaton prawdopodobnie zagra złoczyńcę w Spider-Man Homecoming i prawie na pewno wcieli się w Adriana Toomesa, czyli Vulture'a. Jest on także jednym z członków oryginalnej drużyny Sinister Six. Krążył także plotki, że Kingpin z serialu Daredevil może również pojawić się w filmie. Sam aktor, Vincent D'Onofrio zaprzeczył tym rewelacjom, jednak wyraził chęć zagrania w nowym Spider-Manie. Co prawda Kingpin w komiksach nie był członkiem drużyny, jednak zarządzał nią w animacji z lat 90. Mówi się także o tym Kraven the Hunter miał być przeciwnikiem Spider-Mana w pierwszym filmie Marvela o tym superbohaterze, możliwe jednak, że pojawi się on dopiero w drugim solowym filmie. Czytaj także: Zdjęcia do Dunkirk Christophera Nolana ruszyły. Zobacz zdjęcia Te wszystkie wieści, plus plany studia Sony na film o Venomie sugerują, że jest ogromny potencjał na to, by rzeczywiście wprowadzić do serii o Spider-Manie słynną ekipę złoczyńców. Pytanie tylko, czy studio odważy się wprowadzić także Doctora Octopusa, jednego z największych wrogów Petera Parkera, w którego wcielił się przed laty doskonale Alfred Molina. A to przecież on jest jednym z najmocniejszych filarów Sinister Six. Ponadto pojawia się kwestia ogromnej ilości superzłoczyńców na ekranie. Ucierpiała na tym 3. część Spider-Mana Sama Raimiego jak i Niesamowity Spider-Man 2. To by było naprawdę dziwne, gdyby Marvel chciał podjąć takie ryzyko. Być może jednak pod wodzą Kevina Feige'a i reszty wielkich umysłów stojących za filmami Marvela uda się to jakoś pogodzić. Co o tym myślicie? Chcielibyście zobaczyć Sinister Six na wielkim ekranie?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj