Marvel wypuścił na amerykańskim rynku zeszyt Thor #23, finałową odsłonę historii, w ramach której protagonista starł się z bogiem młotów - postacią powstałą z obdarzonego świadomością Mjolnira i potwornej mocy złoczyńcy Mangoga. Śpieszymy donieść, że tytułowy bohater koniec końców wygrał tę batalię, lecz aby tak się stało, w kuźni na Nidavellir i po wykorzystaniu mocy miliona Słońc bóg burzy musiał zniszczyć Mjolnir. Sęk w tym, że artefakt już wrócił do uniwersum Domu Pomysłów w klasycznej formie.  Warto w tym miejscu przypomnieć, że w poprzedniej części historii życie stracił Odyn, który tuż przed swoją śmiercią obdarzył Thora swoją słynną Mocą. To właśnie z tej siły protagonista korzystał, gdy przyzywał Bifrost i teleportował siebie wraz z bogiem młotów na Nidavellir. Tamtejsza kuźnia miała stać się grobem dla antagonisty; jak uznał Thor, "umrzesz tam, gdzie się narodziłeś".  Bóg burzy najpierw wykorzystał więc moc miliona Słońc do rozpalenia przedmiotu, a później uderzył nim o ziemię - Mjolnir rozpadł się na kilka małych elementów. Zniszczenie przedmiotu sprawiło jednocześnie, że tytułowy bohater na aż 4 miesiące zapadł w tzw. sen Odyna.  Gdy Thor ostatecznie się obudził, zdał sobie sprawę, że jego siostra, Angela, zdołała odtworzyć Mjolnir. Heros wychodził z założenia, że przedmiot pozbawiony jest swoich magicznych właściwości - zaczął więc się modlić, prosząc Odyna o pomoc. Zmarły Wszechojciec nieoczekiwanie odpowiedział na tę modlitwę z samego wnętrza artefaktu, używając słów, które słyszeliśmy w tej serii już wcześniej: "Król nie może rządzić ze swoich kolan". Spójrzcie sami:
Źródło: Marvel
+7 więcej
Nie jest do końca jasne, jakie właściwości posiada teraz odbudowany już Mjolnir. Najprawdopodobniej jest on napędzany Mocą Odyna.  Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj