Odcięcie Huawei od Usług Google mogło podkopać pozycję korporacji w branży urządzeń mobilnych. O ile dla Gmaila czy Map Google można znaleźć alternatywę, to brak części aplikacji społecznościowych, e-commerce czy VoD skutecznie zniechęca wielu użytkowników do zainwestowania w sprzęt z HMS na pokładzie. Ale ten smartfonowy impas nie wpłynął na sytuację firmy w innych sektorach nowych technologii. Podczas tegorocznych targów Mobile World Congress w Barcelonie mogliśmy zobaczyć, jak chińska korporacja wyobraża sobie przyszłość czytników e-booków. Nowy sprzęt Huawei z tej kategorii, 10,3-calowy MatePad Paper, przykuwa uwagę przede wszystkim bardzo wąskimi ramkami wokół wyświetlacza. Ekran urządzenia ma zajmować aż 86,3% przedniej części obudowy. Inżynierowie wykorzystali tu panel e-ink pracujący w 256 odcieniach szarości, który pozwoli nie tylko na czytanie książek – ma sprawdzić się również do przeglądania zdjęć oraz filmów. Nie zabrakło tu także głośników oraz aplikacji do odtwarzania muzyki. Wyświetlacz MatePada Paper pokryto antyrefleksyjną powłoką w celu zmatowienia ekranu i upodobnienia go do kartki papieru. Z ekranem zintegrowano także 32-poziomowy system podświetlenia, który ułatwi czytanie książek po zmroku. Warto zauważyć, że sprzęt dystrybuowany jest z rysikiem M Pencil w zestawie. Dzięki niemu użytkownik może nanosić adnotacje na przeglądane dokumenty czy prowadzić odręczne notatki tak, jakby zapisywał je w klasycznym notatniku. Czytnik Huawei MatePad Paper jest w pełni kompatybilny z innymi urządzeniami korporacji, które wykrywajągo jako klasyczny nośnik USB.  Europejską wersję Huawei MatePad Paper z futerałem oraz rysikiem M-Pencil wyceniono na 499 €. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj