Światowa premiera filmu The Great Wall już za 10 dni. Chińską produkcję od jakiegoś już czasu oskarża się o whitewashing, czyli zjawisko obsadzania białych aktorów jako zróżnicowanych etnicznie postaci. W tym przypadku sprawa dotyczyła głównie roli Matta Damona - niektórzy przekonują, że najważniejszym bohaterem tej historii powinien był zostać jednak Chińczyk. Aktor komentuje sytuację odnosząc się do faktu, że Amerykanin z irlandzkimi korzeniami, Chuck Connors, w 1962 r. wcielił się w filmie w rolę Geronimo, co nie do końca jest zgodne z jego poglądami:
Bardzo poważnie podchodzę do zjawiska whitewashingu i całej kryjącej się za nim idei. (...) Ludzie przekonają się jednak, że to film o potworach, fantasy z elementami historycznymi, a ja nie zabrałem żadnej roli chińskiemu aktorowi. Nie miałem na to żadnego wpływu. (...) Cała sprawa stała się tak głośna, ponieważ ludzie zaczęli klikać w związane z nią informacje. (...) W końcu jednak przestajesz klikać bo zdajesz sobie sprawę, że w samej opowieści nie ma nic związanego z tymi szokującymi nagłówkami.
Zobacz także: 9-minutowy zwiastun filmu Wielki Mur The Great Wall w polskich kinach zadebiutuje z kolei 20 stycznia przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj