Serial South Park przez lata przyzwyczaił nas do tego, że jego twórcy żadnych jeńców nie biorą - żartują, z kogo się da, w dodatku w absurdalny i niewybredny sposób. W siódmym odcinku 21. sezonu pojawił się polski akcent. Gdy akcja przeniosła się do Białego Domu, prezydent Garrison (mający w historii parodiować Donalda Trumpa) rozmawiał przez telefon z rodzimym politykiem. Padają tu następujące słowa:
Tak, rozumiem, ped..., a ty powinieneś zrozumieć, jak będą smakować moje jaja, kiedy twój kraj będzie potrzebował pieniędzy. Gów... mnie obchodzisz, ty polski karle.
Sytuacja widoczna jest na poniższym wideo: Amerykańscy i polscy komentatorzy nie są zgodni w ocenie tej sceny. Niektórzy z nich widzą tu jednoznaczne nawiązanie do szefa partii PiS, Jarosława Kaczyńskiego, inni z kolei uważają taki wydźwięk sekwencji za próbę oddania zależności między USA a Polską. Dajcie nam w komentarzach znać, co sądzicie o całej sprawie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj