Wczoraj wieczorem Marvel zadziwił wszystkich informacją, że Michael Douglas zagra postać Hanka Pyma w filmie Ant-Man.
W rozmowie z Reuters opowiada, że od dawna chciał zagrać w filmie Marvela. Bardzo podoba mu się scenariusz, który jest zabawny i lubi reżysera Edgara Wrighta. Uważa, że film spodoba się jego synowi Dylanowi, który ma 13 lat. Cieszy się, że w końcu jego dziecko będzie mogło obejrzeć z nim jakąś produkcję. Odnośnie decyzji, by zaskoczyć wszystkich przyjęciem roli w filmie o superbohaterze stwierdził:
[cytat=Czasami - jak na przykład, gdy ludzie nie widzą cię w roli Liberace - musisz nimi trochę wstrząsnąć i potem świetnie się bawić.] [/cytat]
W rozmowie nie wyklucza także udziału w sequelach i innych produkcjach uniwersum Marvela, więc możemy śmiało założyć, że podpisał kontrakt na wiele filmów. Jeśli w istocie tak się stanie, będzie to nowość dla Douglasa, który w swojej prawie 50-letniej karierze, tylko raz zagrał w sequelu swojego filmu.
Nieoficjalnie mówi się, że Marvel próbował namówić aktora od wielu miesięcy, ale Douglas się wahał. Jego nastawienie zmieniło się dopiero w grudniu ubiegłego roku w święta.
Premiera Ant-Man zaplanowana jest na 31 lipca 2015 roku.