Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa... Jeśli MJ ma do mnie pretensje, załatwmy to jak mężczyźni. Porozmawiajmy o tym albo rozwiążmy to w inny sposób. Sam Smith i ja zawsze byliśmy dobrymi przyjaciółmi i nadal nimi jesteśmy. Ale szatnia jest świętością i nigdy nie wyniósłbym z niej osobistych informacji. Sam Smith był reporterem śledczym i do napisania książki potrzebował dwóch źródeł, tak sądzę. Dlaczego MJ miałby akurat mnie wskazać palcem? On ma po prostu do mnie jakiś uraz. Mówię ci, to tylko uraz i nic więcej. Myślę, że to udowodnił w tym swoim pseudodokumencie. Jeśli powiesz coś złego o Jordanie, będzie cię niszczył, będzie próbował zniszczyć twoją reputację.
Grant dodał także:
(Jordan - przyp. aut.) Nazwał mnie kapusiem, ale po 35 latach wspomina swój pierwszy sezon, gdy poszedł do pokoju jednego z kolegów z drużyny i zobaczył tam kokainę, marihuanę i kobiety. Po co on, do cholery, o tym wspomina? Co to ma za znaczenie w tej chwili? Jeśli chcesz kogoś nazwać kapusiem, to macie tego kapusia (Jordana - przyp. aut.) właśnie tam.
Mistrz NBA tak z kolei podsumowuje to, co zostało przedstawione w The Last Dance:
Powiem, że to dostarczyło trochę rozrywki, ale to nie jest dokument, skoro wiele rzeczy wycięto lub przeinaczono. To właśnie dlatego nazywam to pseudodokumentem. To nie było prawdziwe, bo wiele rzeczy z tych, które Jordan miał powiedzieć kolegom z drużyny, jest nieprawdziwych. W rzeczywistości 90% z tego, co zostało pokazane, jest bzdurami.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj