Mission: Impossible to znana seria filmów akcji. W rolę głównego bohatera, Ethana Hunta, wciela się Tom Cruise, który w każdym kolejnym filmie bierze udział w coraz bardziej brawurowych scenach kaskaderskich - wisi na krawędzi wieżowca lub trzyma się startującego samolotu. Okazuje się, że w najnowszej odsłonie, którą zobaczymy już w przyszłym roku, szykuje się jeszcze większe widowisko. Zgodnie ze słowami producenta, David Ellison, aktor przygotowywał się do jednej sekwencji przez cały rok.
Jesteśmy bardzo podekscytowani. Najpierw wydawało nam się, że nie będziemy już w stanie niczym przebić sceny na Burdż Chalifa, ale potem Tom odegrał akcję z samolotem A400M... To, co zrobi w nadchodzącym filmie, zdecydowanie przebije wszystko co widzieliśmy do tej pory. To absolutnie niewiarygodne, trenował do tego cały rok, w zasadzie już od ukazania się Rogue Nation. Wierzę, że będzie to najbardziej imponująca rzecz, jaką Tom Cruise kiedykolwiek zrobił w filmie.
Czytaj także: Materiały z planu Black Panther - heros na dachu rozpędzonego auta Ellison wyjaśnia też, dlaczego aktor tak uparcie decyduje się na odgrywanie niebezpiecznych scen osobiście:
Tu chodzi głównie o rozerwanie publiczności. Tom ma swoją zasadę - w świecie, w którym rządzą efekty specjalne, widz jest w stanie zorientować się, kiedy robisz coś na green screenie, a kiedy na żywo. I z takim podejściem zawisł na krawędzi wieżowca, chwytał się samolotu, czy wstrzymywał oddech pod wodą na blisko sześć minut. Napięcie, jakie w swojej autentyczności wywołują te sceny, sprawia, że widzowie rzeczywiście są w tym samym miejscu co Ethan i towarzyszą mu. Tom właśnie dlatego robi to wszystko - dzięki temu film jest dużo lepszy.
Producent powiedział, że zdjęcia do Mission: Impossible 6 będą trwały 90-100 dni i zostaną nakręcone w trzech różnych krajach. Premierę filmu zaplanowano na 27 lipca 2018.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj