Mój syn to ciekawy projekt oparty na improwizacji aktora. Scenariusz został napisany i cała obsada go dostała poza Jamesem McAvoyem w głównej roli, który dostał ogólne informacje fabularne. Dlatego też wszelkie jego reakcje są autentyczne i naturalne, bo kompletnie niczego nie wiedział. Jako patroni medialni w ramach przygotowań do premiery spotkaliśmy się z reżyserem Christianem Carionem. Wywiad zostanie opublikowany 25 lutego w Wydaniu Weekendowym. W ramach przygotowań proponujemy Wam ciekawostkę o pierwszym dniu Jamesa McAvoy na planie. Trzeba przyznać, że jest to... niekonwencjonalne. Tak reżyser to opisał.
- Poprzez to, że aktor nie wie nic na temat fabuły pragnąłem wypracować czystą, dziewiczą sytuację, w której aktor tak naprawdę nie był aktorem, ponieważ nie ma materiału, na którym mógłby grać. Wobec tego stworzyliśmy taką sytuację wokół Jamesa, coś na zasadzie gry. To była wielka manipulacja. Chciałem zobaczyć jak James reaguje na pewne sytuacje. Nie chciałem, aby mógł się przygotować i miał jakiś pomysł na swoją rolę. Tak naprawdę wiedział tylko, że Claire Foy gra jego byłą żonę i tyle. Gdy już mieliśmy rozpocząć zdjęcia po prostu powiedziałem Jamesowi, aby wsiadł wczesnym rankiem na łódź. Na miejscu miał czekać na niego samochód, a w GPS miał wbity adres, na który miał się udać i dalej już płynąć z rozwojem sytuacji.
Mój syn - premiera 25 lutego w polskich kinach. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj