Moonfall jest kolejnym projektem science fiction w reżyserii Rolanda Emmericha. Reżyser w rozmowie z portalem Deadline zdradził kulisy powstawania filmu w dobie pandemii.
Roland Emmerich, reżyser takich filmów jak Dzień Niepodległości i 2012 powróci z nowym thrillerem science fiction. Twórca stoi za kamerą widowiska science-fiction pod tytułem Moonfall. W obsadzie są Josh Gad, Charlie Plummer, Halle Berry i Patrick Wilson. Film opowiada o katastrofie, w której tajemnicza siła sprawia, że Księżyc wypada ze swojej orbity i znajduje się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Grupa śmiałków postanawia wyruszyć w ostatnią misję na Księżyc mając nadzieje, że uratują planetę przed zagładą.
Twórca w rozmowie z Deadline zdradził, że budżet wyniósł 140 mln dolarów i dawno nie było tak drogiej "niezależnej" produkcji. Filmowiec nie miał wsparcia dużego studia lub serwisu streamingowego. Kluczowymi partnerami są Lionsgate, chiński oddział Huayi oraz AGC Studios i CAA Media Finance. W wywiadzie ujawnił, że pandemia wymusiła dodatkowe koszty, których zdobycie nie było wcale takie łatwe. Na początku 2020 roku zaczęto zdjęcia spokojnie, ale potem zostały przerwane przez pandemię koronawirusa. Dodaje, że przerwa przysporzyła wielu prawnych trudności dotyczących rozliczeń z wymienionymi wyżej podmiotami. Ostatecznie określa powstanie Moonfall "cudem".
W Montrealu kontynuowano prace w połowie 2020 roku. Obsada i ekipa testowana była trzy razy w tygodniu na obecność koronawirusa. Noszono maseczki oraz przyłbice. Wokół monitorów i kamer montowano szyby z pleksi. Reżyser został zapytany czy w obliczu nowego reżimu sanitarnego, spadła kreatywność i trzeba było rezygnować z bardziej widowiskowych scen. Twórca zaprzeczył i dodał, że jedynie wzmacnia się koncentrację i trzeba wszystkiego pilnować dwa razy mocniej.
Dowiedzieliśmy się także, że ekipie udało się uniknąć zakażenia koronawirusem prawie do samego końca. Na cztery dni przed ostatnim klapsem, osoba pracująca na planie miała wynik pozytywny. Po powtórzeniu testów otrzymano jednak wynik negatywny i można było wrócić na plan po kilku dniach.
Obecnie film poddawany jest postprodukcji.