Popularny szwedzki serwis z napisami, Undertexter, tłumaczył filmy i seriale od ponad dziesięciu lat. W roku 2013 zawieszono działalność strony pod zarzutem dokonywania przestępstwa. Jak się okazało, darmowe napisy rozpowszechniane przez serwis były wykorzystywane do tłumaczenia materiałów nielegalnych, czym zainteresowało się Hollywood, a następnie policja i szwedzki sąd. Czytaj także: Box office: Ile zarobi Blade Runner 2049? Właściciel strony, Eugen Archy, usłyszał zarzuty o łamanie prawa, groziło mu nawet więzienie. Mimo wstawiennictwa obrońców, którzy chórem nazywali napisy jedynie uzupełnieniem do dźwięku i obrazu, sąd w dalszym ciągu uznawał czyn za przestępstwo naruszające prawa autorskie. Jak mówił sam Archy:
Ludzie, którzy pracują na naszym portalu, nie uważają, że ich własna interpretacja dialogów jest czymś nielegalnym. Tym bardziej, że dzielą się później nimi za darmo.
Wyrok w sprawie zapadł dopiero teraz, po czterech latach. Oskarżony mężczyzna nie trafi za kratki, jednak będzie musiał zapłacić karę grzywny w wysokości 27 tysięcy dolarów. Środki zostaną pobrane z zarobków, które zgromadził Archy za sprawą reklam zamieszczanych w serwisie. Decyzja sądu jednoznacznie potwierdza, iż tworzenie fanowskich napisów jest w Szwecji uznawane za przestępstwo.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj