Nawiedzony dom na wzgórzu to nowy serial grozy od Netflixa. Teraz w sieci pojawiła się informacja dotycząca prawdziwej posiadłości, która grała tytułowe miejsce.
The Haunting of Hill House to serialowa wersja słynnej książki Shirley Jackson. Opowiada ona o rodzeństwie, które w dzieciństwie mieszkało w najsłynniejszym nawiedzonym domu w USA. Teraz rodzinna tragedia zmusza ich do powrotu do tego przerażającego miejsca i zmierzenia się z własnymi demonami. W serialowej posiadłości mieszka wiele duchów. Jak się jednak okazuje w miejscu, które grało tytułowy dom może naprawdę straszyć.
Bisham Manor to rezydencja w LaGrange w Georgii, która została wynajęta, aby prezentować się w produkcji Netflixa jako Hill House. Właściciele posiadłości, Neil i Trish Liechty twierdzą, że w domu być może mieszka jakieś cztery, pięć duchów. Para zdradziła, że nieraz dało się słyszeć muzykę z miejsc, w których nie ma żadnych systemów dźwiękowych, zapach tytoniu pojawiał się w niewyjaśniony sposób a pewne przedmioty znikały i pojawiały się po kilku tygodniach. Neil i Trish uważają, że duchy mogą pochodzić lat 20. i byli mieszkańcami budynku, który istniał w tym miejscu wcześniej. Jeden z pokoi poprzedniej posiadłości został zachowany w nienaruszonym stanie i podobno były z nim związane jakieś dziwne wydarzenia.
Para sprzedała rezydencję rok temu i nie jest zainteresowana oglądaniem serialu. Podobno nawiedzenia zdarzają się również w ich nowym domu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h