Nawiedzony dwór w Bly to kontynuacja Nawiedzonego domu na wzgórzu i druga część serialowej antologii na podstawie powieści Henry'ego Jamesa W kleszczach lęku. Produkcja opowiadająca nową historię i skupiająca się na losach nowych bohaterów już wkrótce dostępna będzie na platformie Netflix. Tymczasem zniesiono już embargo na recenzje i w sieci możemy przeczytać opinie krytyków na temat show Mike'a Flanagana z Oliverem Jacksonem-Cohenem, Henrym Thomasem oraz Victorią Pedretti w rolach głównych. Obecnie opublikowano 26 recenzji i okazuje się, że większość z nich jest pozytywnych - aż 24. W recenzjach czytamy, że film jest odważną produkcją, która spodoba się fanom horrorów. Recenzenci przede wszystkim chwalą satysfakcjonujące zakończenie oraz warstwę wizualną i atmosferę tajemniczości, które czyniącą serial niezapomnianym widowiskiem. Doceniają również bardzo dobre aktorstwo, w szczególności T'Nii Miller oraz Amelii Eve. Nowi bohaterowie są ponoć czarujący, a chociaż serial, że nie ma takiej emocjonalnej głębi, jak poprzednia część antologii, to jest bardzo blisko tego poziomu. Niektórzy recenzenci zaznaczyli, że są w serialu momenty zaskoczenia i wiele razy można się porządnie przestraszyć, lecz spora część dziennikarzy wskazuje, że show jest mniej straszne i mroczne oraz mniej się w nim dzieje niż w Nawiedzonym domu na wzgórzu. Problemem, który wytykają recenzenci, to pewna niespójność i nierówność serialu. A czy Nawiedzony dwór w Bly spodoba się widzom? Dowiemy się już wkrótce. Premiera serialu 9 października na platformie Netflix.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj