Od dłuższego już czasu wiemy, że Walt Disney Pictures w niedalekiej przyszłości zamierza otworzyć swój własny serwis streamingowy. Biorąc pod uwagę, że w ofercie znajdą się produkcje Marvela, studia Lucasfilm i Pixara, już teraz możemy zakładać, że całe przedsięwzięcie będzie cieszyć się wielkim powodzeniem. W zeszłym roku aż cztery filmy Disneya osiągnęły ponad miliard dolarów zysków na całym świecie - w tym roku do tego grona dołączyła już Beauty and the Beast. Portal Business Insider podjął się więc wstępnej analizy finansowej serwisu streamingowego Disneya. Jeśli więc platforma zyska ponad 30 milionów użytkowników w ciągu dekady, będzie ona warta aż 25 miliardów dolarów. Przekroczenie tej bariery klientów przełoży się również na 5 miliardów dolarów dochodu brutto oraz 1,5 miliarda dolarów dochodu netto. W sieci spekuluje się na temat tego, w jaki sposób otwarcie serwisu streamingowego Disneya wpłynie na popularność Netflixa. Przypomnijmy, że do 2019 roku z oferty platformy na amerykańskim rynku mają zniknąć wszystkie produkcje Walt Disney Pictures. Warto jednak zauważyć, że Netflix już w tej chwili posiada ponad 100 mln subskrybentów. Analityk z firmy Morgan Stanley, Benjamin Swinburne, ocenia, że działania Disneya niekoniecznie muszą mieć przełożenie na wyniki konkurencji. Prognozuje on, że nowy serwis streamingowy nie będzie miał co prawda żadnego problemu z tym, by osiągnąć liczbę 30 mln użytkowników do 2028 roku, ale z drugiej strony taki wynik będzie stanowił jedynie od 10 do 12% ogólnej liczby klientów Netflixa za 11 lat. Przypomnijmy, że serwis HBO Now ma obecnie 3,5 mln subskrybentów, a platforma CBS All Access i Showtime - 4 mln łącznie. Serwis streamingowy studia Walt Disney Pictures ma ruszyć w 2019 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj