Według Politico wraz z 1 marca 2022 roku, gdy w Rosji wejdą nowe regulacje prawne z 2021 roku, Netflix będzie zmuszony do streamowania 20 kanałów krajowej rosyjskiej telewizji. Pod to prawo podlega każdy, kto dziennie ma więcej niż 100 tysięcy użytkowników. W tym jest między innymi Channel One ściśle powiązany z Kremlem. Tym samym więc Netflix w Rosji będzie zmuszony dawać dostęp do rosyjskiej propagandy. Dotyczy to jedynie Netflixa w Rosji, który obecnie ma milion subskrybentów. Eksperci twierdzą jednak, że mało prawdopodobne jest, by Netflix wycofał się z Rosji. Tak twierdzi Catalina Iordache, analityczka specjalizująca się w Netflixie. Jednak wygląda na to, że jest w błędzie. Odpowiedź rzecznika prasowego oznacza, że platforma najpewniej zostanie wyłączona.
- Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie mamy planów, by dodać te kanały do naszego serwisu - powiedział rzecznik Netflixa w rozmowie z Politico.
To jednak nie jedyny problem, z jakim mierzy się Netflix w Rosji. W listopadzie 2021 roku politycy zapowiedzieli analizę treści platformy po skardze na cytujemy "gejowską propagandę". Może to zostać uznane za sprzeczne z prawem w Rosji, który nie pozwala na pokazywanie nietradycyjnych relacji seksualnych. Choć jest to bardzo lukratywny rynek dla Netflixa, te wszystkie rzeczy mogą mieć wpływ na ich działalność w tym kraju i decyzję o potencjalnym jego opuszczeniu. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj