W branży cloud gamingowej robi się coraz tłoczniej. Wieloletni eksperyment NVIDII o nazwie GeForce NOW zakończył się sukcesem, Microsoft z powodzeniem rozwija xClouda, PlayStation Now od Sony powoli nabiera rumieńców, zaś Google Stadia sukcesywnie rozwija się i goni konkurencję. A to tylko kilka największych usług, które chcą skusić nas graniem w chmurze. Wkrótce do tego grona może dołączyć także Netflix. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele serwisu The Information, który dotarli do przecieków sugerujących zainteresowanie amerykańskiej korporacji tym młodym rynkiem. Podobno od kilku tygodni firma prowadzi rozmowy z wysoko postawionymi pracownikami sektora gamingowego i chciałaby zatrudnić grono specjalistów, dzięki którym byłaby w stanie stworzyć autorską platformę dla graczy. Mimo iż nie upowszechniono ogłoszeń o pracę dla poszukiwanych ekspertów, część informacji z procesu rekrutacyjnego przedostała do prasy. Jeśli okażą się prawdziwe, w niedługiej przyszłości na rynku może zadebiutować jeszcze jeden cloud gamingowy gigant, który swoim charakterem ma przywodzić na myśl platformę Apple Arcade. Netflix chce bowiem sprzedawać dostęp do gier pozbawionych jakichkolwiek reklam oraz mikrotransakcji. Na tym etapie prac nad projektem nie wiadomo, czy serwis postawi się wyłącznie w roli dystrybutora treści firm trzecich, czy może wcieli się także w rolę dewelopera. Branżowy analitycy sugerują jedynie, że firma skupi się na publikowaniu gier powiązanych z własnymi produkcjami oryginalnymi. Warto zauważyć, że nie byłby to pierwszy romans korporacji ze światem gier. W zasobach platformy znajdziemy już kilka interaktywnych produkcji, zrealizowanych w formacie filmy interaktywnego, m.in. Black Mirror: Bandersnatch.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj