Netflix nieustannie eksperymentuje z nowymi rozwiązaniami, które mają usprawnić działanie serwisu. Prezes firmy, Reed Hastings, poinformował, że wkrótce ruszy pilotażowy program nowych stawek abonamentowych.
Na łamach
serwisu Bloomberg Reed Hastings potwierdził, że wkrótce ruszą testy nowych planów taryfowych Netfliksa stworzonych z myślą o azjatyckich użytkownikach. Prezes firmy widzi w tamtejszym rynku ogromny potencjał, który nie został jeszcze w pełni wykorzystany. Aby jednak wybić się wśród konkurentów, Netflix musi skusić klientów nową polityką subskrypcyjną. W obecnej formie serwis nie jest atrakcyjny dla azjatyckiego odbiorcy, przyzwyczajonego do korzystania z YouTube'a oraz serwisów VoD, które oferują klientom dwie wersje usługi: darmową i odpłatną.
Co ciekawe, według Hastingsa proste obniżenie wysokości obecnych planów taryfowych nie wystarczy. Sugeruje, że na portalu powinien pojawić się nowy, tańszy plan, oferujący alternatywną odsłonę Netfliksa. Na jakiej zasadzie miałby funkcjonować? Tego na razie nie wiadomo.
Jedno jest jednak pewne - Netflix ma bardzo ambitne plany związane z ekspansją na rynku dalekowschodnim. Firma zainwestowała już w przeszło 100 projektów z pięciu różnych państw azjatyckich, co ma przyczynić się do wzrostu zainteresowania platformą w tamtym rejonie. Warto zauważyć, że dziś w żadnym z krajów Azji liczba użytkowników Netfliksa nie przekroczyła bariery 2 milionów. Nowa polityka cenowa ma to zmienić.
Hastings uważa, że jednym z najbardziej obiecujących rynków jest ten indyjski, który może przyciągnąć nawet 100 milionów nowych użytkowników. To horrendalnie wysoka liczba, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że dziś Netflix ma 130 milionów klientów. Ale indyjski Netflix będzie wykluczony z programu tańszych subskrypcji, w tym kraju Hastings chce promować serwis na dotychczasowych warunkach.
Jednocześnie w sieci pojawiły się spekulacje na temat możliwych podwyżek abonamentu w krajach wysokorozwiniętych. Według dziennikarzy serwisu Engadget mogą one wejść w życie, jeśli Netfliksowi uda się zgarnąć Oscara. W tym roku kilka filmów ma szansę na nominację, gdyż premiery najbardziej obiecujących produkcji zaplanowano tak, aby najpierw pojawiły się na wielkim ekranie, a dopiero później w serwisie.
Roma Alfonso Cuaróna zadebiutuje 21 listopada w kilku kinach w Los Angeles, Nowym Jorku i Meksyku, trzy tygodnie przed premierą w Netfliksie. Z kolei
Bird Box z
Sandra Bullock będzie pokazywany w wybranych kinach od 13 grudnia, a w serwisie pojawi się dopiero 21 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h